24-latek zaatakował, pobił i okradł swoją byłą partnerkę. Decyzją tarnogórskiego sądu został objęty policyjnym dozorem. Mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy, dlatego grożąca mu kara może być o wiele surowsza.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę po godzinie 20.00. Dyżurny tarnogórskiej komendy odebrał zgłoszenie od młodej kobiety, której były partner siłą zabrał telefon.
Zgłaszająca przedstawiła mundurowym przebieg całego zdarzenia, do którego doszło kilkanaście minut wcześniej na dworcu autobusowym w centrum miasta - podała KPP w Tarnowskich Górach.
W trakcie ustalania szczegółów całego zdarzenia okazało się, że świadkami awantury byli funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei, którzy przejeżdżali obok.
Gdy SOK-iści ruszyli w kierunku agresywnego mężczyzny, ten rzucił się do ucieczki. Z relacji samej pokrzywdzonej, a także po przeanalizowaniu nagrań z kamer monitoringu, policjanci ustalili kim jest sprawca. Okazało się, że 24-latek z Tworoga, dusząc 15-letnią tarnogórzankę, zabrał jej telefon komórkowy - relacjonuje policja.
Wiedząc już, kim jest sprawca i gdzie mieszka, dyżurny skierował w kierunku Tworoga patrol drogówki, który w jednym z autobusów miejskich namierzył i zatrzymał sprawcę. Mężczyzna, który miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie, trafił do policyjnej celi.
W piątek trafił on przed oblicze prokuratora, który przedstawił mu zarzut rozboju. Decyzją sądu został on objęty policyjnym dozorem, a za popełnione przestępstwo będzie odpowiadał w warunkach recydywy.