
Dziewczynka po godzinie 2 w nocy zadzwoniła na numer alarmowy zaniepokojona stanem swoje matki, która straciła przytomność. Okazało się, że powodem był alkohol.
12 października około godziny 2:30 w nocy dyżurny otrzymał wezwanie od 11-letniej dziewczynki, której matka w mieszkaniu straciła przytomność i nie potrafi jej dobudzić. Dziewczyna była bardzo zaniepokojona stanem swojej mamy. Na miejsce przyjechało pogotowie wraz z policjantami.
Ratownicy stwierdzili, że kobiecie na szczęście nic nie dolega, a na jej stan może mieć wpływ wypity alkohol. Po przebadaniu matki okazało się, że ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie. 11-latka została przekazana pod opiekę babci, a mundurowi przewieźli jej matkę na komendę w celu wyjaśnienia sprawy.