Od lipca do września w Zawierciu, w krótkich odstępach czasu, doszło do kilku kradzieży paliwa. Sprawca podjeżdżał pod dystrybutor, tankował samochód, a następnie odjeżdżał, nie płacąc za benzynę. W ten sposób mężczyzna skradł paliwa na łączną kwotę prawie tysiąca złotych. W tej sprawie zawierciańscy policjanci prowadzili dochodzenie.
Jak ustalili mundurowi, na przełomie 2020 i 2021 roku ten sam mężczyzna, używając innego pojazdu, również kilkukrotnie dopuścił się kradzieży paliwa. Wtedy łączna wartość skradzionego oleju napędowego wyniosła ponad 450 złotych. Wizerunek sprawcy został opublikowany na stronie internetowej zawierciańskiej policji. Wczoraj śledczy prowadzący sprawę otrzymał informację, że poszukiwany znajduje się w pobliżu jednej ze stacji paliw przy ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej w Zawierciu.
Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci z drogówki, którzy zauważyli wyjeżdżający z pobliskiego parkingu samochód. Tablice rejestracyjne pojazdu były zasłonięte innymi. Nalepka kontrolna znajdująca się na przedniej szybie również była zaklejona. Za siedzeniem kierowcy znajdowały się dwie bańki.
Mężczyzna został zatrzymany. Mieszkaniec gminy Ogrodzieniec odpowie nie tylko za kradzież paliwa, ale także za jazdę z zakrytymi tablicami rejestracyjnymi. Dzisiaj 48-latek usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Za kradzież grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
Źródło: śląska policja
