
Jak będzie wyglądała sytuacja w górnictwie w 2030 roku? Według byłego wiceministra przemysłu i handlu Jerzego Markowskiego, będziemy go cały czas sprowadzać w olbrzymich ilościach.
Były wiceministra przemysłu i handlu Jerzy Markowski w wywiadzie dla portalu wnp.pl zapowiedział, jak będzie wyglądać polskie górnictwo za 10 lat. Według niego będziemy sprowadzać coraz więcej węgla.
W okolicy roku 2030 import węgla do Polski prawdopodobnie będzie oscylował w granicach około 30 mln ton węgla rocznie. Poziom zużycia węgla w elektroenergetyce się nie zmieni, ponieważ nawet nowe moce nie zwiększą zapotrzebowania na węgiel ze względu na konieczność wyłączenia starych bloków energetycznych o wysokiej emisyjności.”
Jerzy markowski w wywiadzie z jerzym dudałą dla wnp.pl
CZYTAJ TAKŻE - Ostatnio tona z Piekar
Minister zapowiedział również, że poziom zatrudnienia w polskich kopalniach nie ulegnie poprawie. Bez prywatnych inwestorów będzie oscylować na poziomie 50 tysięcy. Podobnie ma być z wydobyciem, które nie przekroczy 45 milionów ton rocznie - Jeżeli nie będzie inwestorów prywatnych w polskim górnictwie, to poziom naszego wydobycia będzie nie większy niż 45 mln ton na rok. A zatrudnienie w kopalniach nie większe niż 50 tysięcy osób komentuje dla WNP.PL.