Jesień przyszła i czuć to w pogodzie. Chociaż w ciągu dnia jest jeszcze miło i można nawet chodzić w krótkim rękawie, to jednak noce są już chłodne.
Dlatego rozpoczęliśmy sezon grzewczy. Będzie on inny od tych z poprzednich lat. Ponieważ już teraz wiadomo, że nadchodzi zima pełna zanieczyszczonego powietrza. Powód? Drogi węgiel lub jego brak. Tysiące osób przygotowuje się do palenia w piecach innymi surowcami. Na co zezwolenie dali politycy partii rządzącej.
Widać to już w danych dot. zanieczyszczenia powietrza. Polska na tle Europy z zielonej wyspy zamienia się w żółto-pomarańczowy ląd. Miejscami już czerwony. A najprawdopodobniej będzie tylko gorzej.
We wtorek, 27 września pomiary w Myszkowie wskazywały przekroczenie wskaźniku PM 10 nawet 200 procent, a PM 2,5 o 400 procent normy. Podobnie było w Blachowni w powiecie częstochowskim. Normy zostały przekroczone nieznacznie w Gliwicach, Mysłowicach i Będzinie. Reszta województwa była bardzo bliska 100 procent zarówno PM 10, jak i PM 2,5.
Jedynie Beskid Śląski i Bielsko-Biała bronią się jeszcze przed zatrutym powietrzem. Jak długo? To się okaże.