Tydzień temu zmarła nagle prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic. Od wielu miesięcy walczyła z nowotworem.
W czwartek, 23 czerwca o godzinie 11:00 rozpocznie się się Sesja Rady Miasta Rudy Śląskiej. W porządku obrad przewidziano dwa najważniejsze głosowania w roku: podjęcie uchwały w sprawie udzielenia Prezydentowi Miasta Ruda Śląska wotum zaufania oraz Projekt uchwały w sprawie absolutorium dla Prezydenta Miasta Ruda Śląska z tytułu wykonania budżetu miasta na prawach powiatu za rok 2021. Radni zagłosują nad tym pomimo.... śmierci śp. prezydent Grażyny Dziedzic.
Tych punktów nie skreślono z obrad i najpewniej radni wypełnią swoje zadanie. Niestety przepisy są bezwzględne i nawet w takiej tragicznej oraz trudnej sytuacji, radni muszą spełnić swój obowiązek. Debata nad stanem miasta i wykonaniem budżetu oraz głosowania nad wotum zaufania oraz absolutorium dotyczą stanowiska, a nie konkretnej osoby. Chociaż w normalnej sytuacji radni o tym zapominają i sesje absolutoryjne to zawsze ostra dyskusja nad konkretnym wójtem/burmistrzem/prezydentem.
Sytuacja w Rudzie Śląskiej jest aktualnie bardzo niezręczna dla radnych. Grażyna Dziedzic od 2010 roku rzadko otrzymywała od upolitycznionych radnych wotum zaufania lub absolutorium. Wielokrotnie groziło jej referendum (które nawet udało się zorganizować). Pomimo wielu trudności we współpracy z Radą Miasta, mieszkańcy Rudy Śląskiej ufali swojej prezydent, o czym świadczą jej wygrane w wyborach. A pokonywała przecież przeciwników z Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, którzy mieli za sobą kapitał finansowy oraz polityczny.
