Jak informuje Dziennik Zachodni, województwo śląskie jako jedyne w Polsce nie przystąpiło do naboru wniosków o dofinansowanie w ramach programu "Bezpieczeństwo Ruchu Drogowego" z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg i wspomina o możliwym zaniechaniu władz województwa. Na publikację Dziennika Zachodniego odpowiedział Urząd Marszałkowski w specjalnym oświadczeniu, w którym nazwał postawione tezy "manipulowaniem danymi".
Dziennik Zachodni w swojej publikacji twierdzi, że dyrektor Departamentu Transportu i Drogownictwa Urzędu Marszałkowskiego i marszałek województwa mogli dopuścić się zaniechania w sprawie naboru wniosków na dofinansowanie projektów BRD z rządowego programu.
Do "uzyskania" było 15 mln złotych dofinansowania na inwestycje o wartości maksymalnie 30 mln, czyli środki z budżetu państwa mogły pokryć 50 procent kosztów związanych z działaniami na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Na tekst Dziennika Zachodniego zareagował Urząd Marszałkowski. Rzecznik prasowy Sławomir Gruszka opublikował oświadczenie, w którym tezy przedstawione w publikacji nazywa wprost manipulacją. Według UMWS wspomniane 30 mln złotych wystarczy "jedynie" na wybudowanie 1 kilometra drogi o najwyższym standardzie.
-Wczorajszy artykuł dotyczący Urzędu Marszałkowskiego to kolejny z serii pokazujących rzekome zaniechania i działanie na szkodę regionu. Czemu służą te zmanipulowane sensacje? - czytamy w oświadczeniu Urzędu Marszałkowskiego.
Rzecznik prasowy pyta, dlaczego Dziennik Zachodni przy przygotowaniu tekstu nie zapytał "o fakty". Dodaje, że o dofinansowanie z budżetu państwa ubiega się nie departament odpowiedzialny za drogi, ale departament inwestycji i projektów regionalnych. Gruszka podkreśla, że w trwającej kadencji województwo śląskie przeznaczyło już 2,5 mld złotych na drogi i poprawę bezpieczeństwa, z czego udział budżetu państwa jest niewielki.
W oświadczeniu czytamy także, że rząd od pewnego czasu unika wspierania finansowego województwa śląskiego lub podległych mu instytucji. - Do Urzędu Marszałkowskiego docierają liczne sygnały od instytucji kultury, że pomimo dobrze przygotowanych i wstępnie pozytywnie ocenionych wniosków, środki przez rząd nie zostaną przyznane lub przeciąga się procedurę. Czy to nie jest działanie na szkodę województwa? - pisze rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego.
