Kryzys Klimatyczny - scenariusze dla Polski, taki temat debaty w Światowym Dniu Ziemi zaproponowało RMF FM. Stawili się na niej Małgorzata Kidawa-Błońska, Szymon Hołownia, Robert Biedroń, Władysław Kosiniak-Kamysz, oraz Krzysztof Bosak. Udziału w debacie nie wziął Andrzej Duda.
Termin i pomysł na odejście od węgla to jeden z tematów dzisiejszej debaty zorganizowanej przez stację RMF FM. Kwestia niezwykle istotna dla województwa śląskiego poruszana była przez każdego z zaproszonych kandydatów na urząd Prezydenta RP.
Co na temat węgla, górników, energetyki i transformacji energetycznej powiedział każdy z obecnych kandydatów?
Robert Biedroń: "Ziemia jest nam pożyczona i my jako politycy powinniśmy zrobić wszystko, aby przekazać ją kolejnym pokoleniom w jak najlepszym stanie. Musimy się zastanowić nad tym czy powinniśmy tak dużo jak dzisiaj korzystać z paliw kopalnych. Ja to zapowiedziałem już rok temu i tego będę się trzymał, do 2035 roku odchodzimy od węgla. Dzisiaj i tak sprowadzamy węgiel z Rosji i płacimy za to komuś z zewnątrz. To jest niedopuszczalne. Na śląsku tworzone są szkoły zawodowe, które są i mają być alternatywą dla zawodu górnika. Młode pokolenie będzie miało szanse wykonywać inne zawody niż zawód górnika. Mieszkańcy Śląska są tego świadomi. Są świadomi, że idą zmiany, że idzie transformacja i nowy ład energetyczny. Świadomi są tego też górnicy, których dzisiaj nie jest już tak wielu jak w latach '90."
Krzysztof Bosak: "W pierwszej kolejności musimy skupić się na tym co od nas zależy. Największa emisja dwutlenku węgla nie jest wynikiem działań polskiej gospodarki dlatego prośrodowiskowe działania nie mogą polegać na wygaszaniu przemysłu. Uważam że nie jest możliwe całkowicie odejście od węgla w najbliższych latach. Nie zmieni tego żadna ustawa. Aby zastąpić dzisiaj energię pochodzącą z węgla musimy iść w kierunku energii atomowej. Należy poprawiać sprawność działania obecnych kopalń i skupiać się na tym by pozyskując energię z węgla emitować jak najmniej dwutlenku węgla. Węgiel możemy eksportować i będzie to z dobrym skutkiem dla naszej gospodarki. Nie musimy zamykać kopalń i nie może nam nakazywać takiego działania nikt z zewnątrz. Zwłaszcza Unia Europejska."
Szymon Hołownia: "W Polsce jest czas na zielonego prezydenta, który ma w swoim DNA zapisaną dbałość o środowisko. Najwyższa pora przejść na ekologiczną energię elektryczną. Jeżeli my do 2030 roku nie obniżymy emisji gazów cieplarnianych, która to w głównej mierze w naszym kraju pochodzi z obecnego układu energetycznego, to będziemy mieli bardzo duży problem. Jesteśmy zapóźnieni. Obecnie koszty wydobycia węgla i uzyskania energii są bardzo drogie i należy zupełnie odwrócić proporcje energetyczne. W 2050 roku 75% energii musi pochodzić z odnawialnych źródeł energii a reszta z gazu. Rozmawiałem z górnikami i oni mają świadomość, że czas transformacji nadchodzi. Chcą być traktowani jak ludzie a nie być wykorzystywani raz w roku w czasie "Barbórki" podczas, której na tle kopalń pokazują się politycy z pierwszej ligi. Górnikom należy uczciwie zaproponować możliwości przekwalifikowania się, tak by mogli znaleźć nowe miejsca pracy, w nowych realiach, w nowym ładzie.energetycznym.
Małgorzata Kidawa - Błońska: "Ziemie mamy tylko jedną. Jeżeli będziemy ciągle czekali to nasze dzieci nie będą miały gdzie żyć. Powinniśmy powołać Radę do spraw klimatu. Politycy muszą słuchać fachowców a nie sami podejmować decyzję. Jest konieczność odejścia od węgla w poczuciu odpowiedzialności za przyszłe pokolenia. Proces odchodzenia od węgla należy rozpocząć już. Do 2030 należy skończyć z ogrzewaniem węglem w domach w pieczach, a do 2035 roku skończyć z ogrzewaniem węglem w kotłowniach. Jeżeli chodzi o górników to czekają oni na propozycje bo są świadomi zmian jakie nadchodzą, ale trzeba im uczciwie coś zaproponować. Energia pochodząca ze źródeł ekologicznych jest tańsza od węgla a już dzisiaj polski węgiel leży odłogiem na hałdach. Nasz rząd sprowadza go z zagranicy oszukując społeczeństwo, że ten nasz jest gorszej jakości. 2050 rok to data kiedy będziemy mogli w całości odejść od węgla".
Władysław Kosiniak-Kamysz: "Do roku 2030, 50% energii powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych. Zacznijmy fedrować ze słońca a nie kilometr pod ziemią. Mix energetyczny jest możliwy jeżeli w roku 2030 podział źródeł energii będzie wynosił 50% na 50% gdzie połowa energii będzie uzyskiwana z odnawialnych źródeł energii. Rząd PiS ma dzisiaj zabrudzone sumienia rosyjskim węglem i trzeba tym skończyć, zwłaszcza w momencie gdy tak duże ilości węgla leżą w Polsce i nie są wykorzystywane".