Od dwóch tygodni trwa spór zbiorowy w PKM Tychy Sp. z o.o. Zarząd spółki wydał oświadczenie w sprawie trwających rozmów ze związkami zawodowymi.
Liczyliśmy, że uda nam się wypracować rozwiązanie akceptowalne dla wszystkich. Rozumiemy oczekiwania naszym pracowników i doceniamy ich trudną i wymagającą pracę, ale musimy podejmować racjonalne decyzje mając na uwadze dobro spółki i jej możliwości finansowe. Z powodu COVID drastycznie spadły wpływy z biletów, ceny paliw wciąż rosną, nie możemy także liczyć na dodatkowe środki z budżetu gminy, gdyż wpływy do budżetu w przyszłym roku tylko z tytułu „Polskiego Ładu” zmaleją o ok. 60 milionów złotych
Zarząd podkreśla, że zaproponował pracownikom "podwyżkę w wysokości 250 złotych brutto, oczekiwania Związków są jednak znacznie wyższe i oznaczałyby wzrost wynagrodzenia o 1000 złotych brutto do stycznia 2022 roku".
W przypadku akceptacji naszej propozycji podwyżka z wcześniejszymi korektami na przestrzeni 2021 roku skutkowałaby wzrostem wynagrodzenia kierowców średnio o ok. 700 złotych brutto. Zapewniamy, że zależy nam na jak najszybszym wypracowaniu kompromisu. Dla dobra spółki, jej pracowników i pasażerów korzystających na co dzień z komunikacji publicznej w regionie. Każdy dzień trwającego sporu przynosi wszystkim ogromne straty. Na dzisiaj wartość nie zrealizowanej pracy przewozowej od 1 października 2021 r. dochodzi do 150 tysięcy złotych, wiele linii musiało zostać odwołanych, a pasażerowie mieli problem z dotarciem do pracy czy szkoły
PKM Tychy "apeluje do Związków o zrozumienie i dialog – współpraca jest podstawą rozwoju i dalszego funkcjonowania spółki".