Kapitan drużyny mistrzów Polski, Tomáš Petrášek kończy swoją siedmioletnią historię w Rakowie Częstochowa. Czeski piłkarz podziękował klubowi oraz kibicom.
Tomáš Petrášek przyszedł do Rakowa pod koniec czerwca 2016 roku. Medaliki przygotowywały się do gry w II lidze (3. poziom rozgrywkowy w Polsce). Czech na pewno nie spodziewał się tego, że przez kolejne siedem lat będzie częścią drużyny, która zdominuje Puchar Polski i zdobędzie historyczne mistrzostwo kraju.
Nie patrzył na to wszystko z boku. Szybko stał się ulubieńcem kibiców i kolegów z szatni. Został kapitanem. Petrášek strzelił dla Rakowa 34 gole, notując 171 oficjalnych występów. Jego gra w defensywie przyczyniła się wielokrotnie do uzyskania przez zespół z Częstochowy dobrych wyników.
- "Peti", dziękujemy za wszystko! Życzymy Ci powodzenia w dalszej karierze i będziemy trzymać kciuki, gdy będziesz podbijał świat! Już zawsze będziesz naszym Rakowiakiem! - czytamy w komunikacie klubu.
Oficjalne podziękowanie Tomášowi nastąpi podczas jednego z domowych meczów rundy jesiennej.
Kapitan żegna się z kibicami
Czeski obrońca w mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym dziękuje kibicom Rakowa Częstochowa.
- Od 2. ligi po Mistrzostwo Polski! Taka była moja podróż w tej pięknej, czerwono-niebieskiej koszulce, która zaczęła się 7 lat temu, kiedy jako totalny no-name przyjechałem do Częstochowy - pisze Petrášek., który dodaje, że nigdy nie zapomni Rakowa, kibiców i Częstochowy.
- Dziękuję za każdy jeden dzień, kiedy byłem zawodnikiem Rakowa. Dziękuję bardzo za wasze wsparcie, dodawaliście mi siłę na boisku i poza boiskiem, kiedy nie było kolorowo. Dzięki temu niesamowitemu wsparciu mogłem walczyć i zawsze z siebie dawać wszystko i nigdy się nie poddać. Poza boiskiem się czułem jako jeden z was. Raków- klub, miasto i przede wszystkim wy kibice, zostajecie na zawsze w moim sercu - wspomina czeski piłkarz.
fot. screen Raków Częstochowa
