Raciborska firma Rafako ma coraz większe problemy. Jak poinformował doradca spółki, "Spadają szanse na znalezienie inwestora dla Rafako. Szanse powodzenia procesu inwestorskiego są niewielkie".
Kłopoty Rafako stanowią zagrożenie dla uruchomienia nowego bloku w elektrowni Jaworzno. Jego naprawa miała się zakończyć w lutym 2022 r. Rafako zażądało od właściciela elektrowni - Taurona - wyjaśnień w terminie do 15 września, grożąc odstąpieniem od kontraktu
- informuje portal wnp.pl.
W połowie listopada 2020 roku oddano do użytku blok o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno. Jest to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym. W sierpniu 2021 roku blok uległ awarii. Wciąż trwa przestój w jego działaniu.
Jak czytamy na portalu Wirtualny Nowy Przemysł, coraz mniejsze są nadzieje na zalezienie inwestora dla Rafako.
Doradca w procesie pozyskania inwestora przekazał w środę 8 września następującą informację: "Doradca zidentyfikował rosnące ryzyko niepowodzenia procesu inwestorskiego, a także określił, na dzień 8 września 2021 roku, szanse powodzenia procesu inwestorskiego jako niewielkie” oraz „zarekomendował rozpoczęcie przez zarząd i radę nadzorczą emitenta analiz możliwych do podjęcia działań, o charakterze alternatywnego do procesu inwestorskiego scenariusza"
- informuje portal wnp.pl.
Wszystko to oznacza duży problem dla realizowanych przez Rafako prac remontowych przy bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno III.
Zaproponowaliśmy Tauronowi zainwestowanie w Rafako na racjonalnych naszym zdaniem warunkach. Niestety nie mamy żadnej odpowiedzi. Przedmiotem rozmów nie jest kwestia pieniędzy na naprawę bloku
– wyjaśniał w niedawnym wywiadzie dla WNP.PL Radosław Domagalski-Łabędzki, prezes Rafako.
Rafako wystosowało do Tauron Polskiej Energii ultimatum z żądaniem wyjaśnienia przyczyn awarii i zagroziła odstąpieniem od kontraktu.
Tauron w odpowiedzi poinformował, że Nowe Jaworzno Grupa Tauron "powołało wspólnie z Rafako komisję awaryjną w celu wyjaśnienia przyczyn dotyczących zaistniałego zdarzenia pożarowego 11 czerwca 2021 r., która na dzień przekazania niniejszego raportu bieżącego nie zakończyła prac i nie sformułowała końcowych wniosków w przedmiotowej sprawie".
Zarząd Taurona oświadcza, że według jego najlepszej wiedzy wszelkie działania podejmowane przez spółkę NJGT w ramach realizacji inwestycji i eksploatacji bloku, w tym związane ze zdarzeniami, które miały miejsce na Bloku 7 stycznia 2021 r. oraz 11 czerwca 2021 r., były i są zgodne z najwyższymi standardami oraz przepisami prawa, w tym regulacjami z zakresu ochrony przeciwpożarowej, a także z dokumentacją eksploatacyjną opracowaną przez wykonawcę bloku
– czytamy w komunikacie koncernu cytowanym przez wnp.pl.
