Mysłowickie Kosztowy mają już 630 lat [WIDEO]

Bez tytulu 3baae7

Redakcja

29 sierpnia, 2021

Mysłowicka dzielnica Kosztowy ma już 630 lat. Po raz pierwszy na kartach historii pojawiła się dokładnie 23 sierpnia 1391 roku, kiedy to książę opawsko-raciborski Jan II Żelazny podarował ją wraz z Imielinem i Chełmem biskupom krakowskim. Przez wiele stuleci była samodzielną gminą, a jako dzielnica Mysłowic została przyłączona dopiero w 1975 roku.

Wcześniej należeliśmy do różnych powiatów i różnych innych związków, bo przecież do dóbr biskupów krakowskich przez wiele stuleci, gdzie centrum górnośląskich dóbr był w Imielinie. Potem byliśmy wsią królewską, również należąca do królów pruskich. Także tych naszych przynależności do powiatu pszczyńskiego, potem do powiatu tyskiego – mówi Tomasz Wrona, historyk.

Nazwa Kosztowy wywodzi się od słowa „koszut”, które w staropolszczyźnie oznaczało jelenia.

– Pierwsza nazwa, która się pojawiła w 1391 roku, to jest „Koszutawko”, a potem „Koszutow”. I potem ta nazwa zaczęła się zmieniać: „Koszytow”, „Koszytowy”, „Kositowy”. „Kositów” – też taka nazwa funkcjonowała. Do XIX wieku Koszytowy mówiono na naszą miejscowość. Wtedy dopiero zmieniła się na Kosztowy – wylicza Wrona. 

Natomiast herb Kosztów nawiązuje do stolarstwa, które było najpopularniejszą profesją kosztowian od XVII wieku. Na niebieskim polu tarczy znajduje się poziomo ustawiona piła i skrzyżowane nad nią hebel, klin i osiek.

– Herb kosztowski jest związany z przywilejem, który nadali w dawnych wiekach biskupi krakowscy, jeszcze w wieku XVII. Mianowicie zgodzili się na to, aby kosztowscy chłopi zamiast odrabiać pańszczyznę, wyrabiali gonty, czyli takie drewniane deseczki, coś w rodzaju dachówki, które potem były przybijane na dachach domów zamiast słomy. Dzięki temu kosztowianie specjalizować się zaczęli w stolarstwie. Stąd też najliczniej spotykane nazwisko, jeszcze na początku XX wieku, to nazwisko Stolorz – wyjaśnia Tomasz Wrona.

Gmina zaczęła się rozwijać w XIX wieku, m.in. dzięki kopalni węgla kamiennego Kostower Grube przemianowanej na „Józefkę” oraz linii kolejowej. Powstała też pierwsza szkoła.

– W sumie były w Kosztowach cztery szkoły. Najstarsza jest tam, gdzie obecnie mamy remizę strażacką. To jest budynek pierwszej szkoły z 1860 roku, ale od początku ta szkoła była za mała. W związku z tym starania czyniono, by zbudować nową szkołę i powstała przy ulicy Dzióbka. Obecnie tam są mieszkania, przebudowano ten budynek na lokale mieszkalne. Trzecim budynkiem szkolnym z 1960 była szkoła, gdzie było gimnazjum w pewnym momencie nr 6, ale cały czas jest szkoła podstawowa nr 16. No i czwarty, najmłodszy budynek szkolny z 2003 roku, to jest szkoła, gdzie kiedyś mieściła się przychodnia, przy głównej ulicy – tłumaczy historyk.

Duży wpływ na rozwój miał ówczesny wójt Tomasz Palka.

– Był to przedstawiciel starego rodu kosztowskiego, który tu żył od 1590 roku. Tomasz Palka należał do naszych najwybitniejszych wójtów, m.in. budowa szkoły na Dzióbka jest jego zasługą i paru innych inwestycji, które się tu działy. Postaci, które były ciekawymi osobami, takimi zasłużonymi, bez wątpienia mamy sporo – mówi Tomasz Wrona.

To m.in. urodzony w Kosztowach Antoni Hlond, kompozytor muzyki kościelnej, czy Achilles Długajczyk, polski biochemik zajmujący się badaniami genetycznymi nad komórkami raka, profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco.

To tylko kilka małych kropel w morzu ciekawostek o dzielnicy, które opowiedział nam historyk i wielki miłośnik regionu pan Tomasz Wrona. 23 sierpnia, czyli dokładnie w 630. rocznicę pojawienia się pierwszej wzmianki o niej, przeprowadził w kosztowskiej bibliotece obszerny wykład o jej historii, który już niedługo w całości będzie dostępny na naszym portalu.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

5 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 5.2µg/m3 PM2.5: 4.6µg/m3