Szymon Kastelik
18 grudnia 2023
Łukasz Kohut niedzielny wieczór spędził w TVP Info. Najpierw w "Minęła 20" bronił honoru Ślązaków, żeby później wziąć udział w "Strefie starcia" z Miłoszem Kłeczkiem.
Europoseł z Górnego Śląska, Łukasz Kohut był gościem niedzielnej "Strefy Starcia" w TVP Info. Trzeba przyznać już na początku, że Kohut wykazał się odwagą, ponieważ poszedł do programu, który prowadzi znany wszystkim redaktor Miłosz Kłeczek.
Scenariusz takich audycji w TVP Info jest znany. Prowadzący często wysuwa krytyczne tezy wobec Tuska i partii, które z nim współpracują. Nie zmieniło się to po 15 października. Od wielu dni pracownicy TVP Info straszą m.in. "siłowym" lub "nielegalnym" wprowadzeniem zmian w całej TVP lub nawet likwidacją TVP Info.
Jednak Łukasz Kohut nie chciał się tylko bronić przed prowadzącym i pozostałymi gośćmi, których większość stanowili politycy Prawa i Sprawiedliwości/Suwerennej Polscy lub popierający byłą władzę. Po kilkunastu minutach Kohut nazwał Kłeczka "funkcjonariuszem PiS" i dodał, że przeczytał "przekaz partyjny". To niewątpliwie sprowokowało prowadzącego, który natychmiast przerwał Kohutowi.
- Tydzień temu pana kolega z waszej koalicji Tuska pan senator Jan Filip Libicki też mi mówił, że już za tydzień w niedzielę się nie zobaczymy. Jak pan widzi, jednak jesteśmy. Trwamy. Ludzie chcą, żeby Telewizja Polska funkcjonowała - odpowiedział Miłosz Kłeczek. Niewątpliwie zdenerwowało go określenie "funkcjonariusz PiS". Kłeczek stwierdził, że jest "funkcjonariuszem, który stoi na straży rzetelnej informacji". Łukasz Kohut cały czas próbował coś powiedzieć, ale prowadzący Kłeczek skutecznie zagłuszał europosła.
20 minut później doszło do kolejnego starcia w "Strefie Starcia". Łukasz Kohut zaczął odpowiadać na pytanie osoby z widowni dot. Unii Europejskiej. Europoseł użył sformułowania "koalicja 15 października" - tak nową większość w Sejmie nazwał Donald Tusk po tym, jak został premierem.
Wtedy znów wtrącił się Miłosz Kłeczek, który powiedział "koalicja 13 grudnia". - Proszę mi nie przeszkadzać - odpowiedział wzburzony Kohut. - Poprawiam pana, koalicja 13 grudnia - skwitował Kłeczek. Panowie zaczęli przekrzykiwać się wzajemnie. - Kiedy były wybory? - pytał Kohut. - A kiedy został zaprzysiężony rząd? - odpowiadał pytaniem na pytanie Kłeczek. Po krótkiej chwili Kohut mógł w końcu odpowiedzieć na pytanie, a Miłosz Kłeczek zaczął się śmiać, wyraźnie zadowolony z "pyskówki".
Kiedy Kohut mówił o tym, że jest ze Śląska i na Śląsku nie ma kompleksu współpracy międzynarodowej, a "publiczność" próbowała przeszkodzić Kohutowi, do akcji wkroczył ponownie Kłeczek. Stwierdził, że europoseł obraża publiczność.
Po śląsku w TVP Info
Przed "Strefą Starcia" Łukasz Kohut w niedzielny wieczór wystąpił w "Minęła 20", którą prowadziła Magdalena Ogórek. W studio TVP Info Kohut ponownie, oprócz Ogórek, miał przeciwko siebie dwie osoby związane z PiS. Ale w tym przypadku w programie pojawił się też poseł z KO.
Po 22 minutach Łukasz Kohut mówił o tym, że media publiczne przez kilka miesięcy próbowały wmówić Polakom, że Unia Europejska nakaże jeść robaki. Doszło do małej wymiany zdań, ale spokojnej i kulturalnej pomiędzy europosłem a prowadzącą Ogórek. Kohut próbował wytłumaczyć, że w Parlamencie Europejskim są różne frakcje. Nagle do rozmowy wtrącił się zaproszony do studia poseł PiS, Piotr Kaleta. - Pan jest Polakiem i tylko taka frakcja pana obowiązuje, żadna inna - powiedział poseł PiS. - Jestem Ślązakiem - odpowiedział Kohut.
Po krótkiej kłótni pomiędzy politykami, Magdalena Ogórek zwróciła się do Kohuta. - Miałabym gorącą prośbę, by nie robić takiego rozróżnienia Ślązak - Polak - powiedziała prowadząca. Tutaj warto podkreślić, że Magdalena Ogórek pochodzi z Rybnika.
Kilkanaście minut później poseł PiS ponownie oburzył się, kiedy Łukasz Kohut mówił o tym, że uznanie mniejszości śląskiej przez władzę jest bardzo ważna. - Szlag mnie trafia, kiedy mówi pan, że jest pan Ślązakiem, a nie jest Polakiem - powiedział poseł PiS.
Widzowie TVP Info mogli też poznać tajemnice języka śląskiego. Pomiędzy europosłem a posłem doszło do kolejnej krótkiej sprzeczki.
- Powiem panu coś po Śląsku. Niech pan już niy fandzoli - stwierdził Kohut. Poseł Kaleta odpowiedział, próbując po śląsku - Bo jak cię ciulna w rzić, to zobaczysz - odpowiedział przedstawiciel PiS-u. Chwilę później Ogórek stwierdziła, że jej też leżą na sercu interesy Śląska, Łukasz Kohut odpowiedział - Ciesza się, że pani tak godo . Wtedy poseł Kaleta zaczął się śmiać z użycia języka śląskiego.
fot. screen TVP Info
