Szymon Kastelik
28 lipca 2023
GDDKiA planuje budowę S11 w okolicach Piekar Śląskich i Bytomia. Z proponowanym wariantem budowy węzła S11 w tym rejonie nie zgadza się prezydent Piekar Śląskim, Sława Umińska-Duraj. - Uczynimy wszystko, żeby nie dopuścić do realizacji tego niekorzystnego wariantu, który spowoduje, że będziemy świadkami koszmaru komunikacyjnego - komentuje pani prezydent.
Rozbudowa trasy S11 ma połączyć autostradę A1 od węzła w Piekarach Śląskich z trasą na Poznań. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest za tym, żeby ostatecznie przy budowie nowego odcinka S11 wybrać wariant I węzła Piekary Śląskie.
Propozycja ta nie przewiduje możliwości skrętu z ul. Podmiejskiej w drogę ekspresową S11, przerywając tym samym bieg Północnej Obwodnicy Bytomia (al. Jana Nowaka - Jeziorańskiego), która powstała dzięki pozyskaniu przez Miasto Bytom wielomilionowego dofinansowania z Unii Europejskiej.
Według włodarzy Piekar Śląskich i Bytomia, wariant I spowoduje skierowanie całego ruchu do centrum Piekar Śląskich i z powrotem w kierunku węzła autostrada A1, co spowoduje zakorkowanie zarówno Piekar Śląskich, jak i Bytomia przez kierowców szukających najszybszej drogi przejazdu. Podobna sytuacja wystąpi także na DW 911 (al. Jana Pawła II), która umożliwia połączenie Bytomia z Piekarami Śląskimi i Świerklańcem oraz wjazdem na autostradę A1 na węźle piekarskim.
W 2022 roku przedstawiciele Bytomia, Piekar Śląskich, Radzionkowa i Świerklańca przyjęli wspólne stanowisko i skierowali list do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie przyjęcia innego wariantu budowy drogi ekspresowej S11. Wszystkie gminy opowiedziały się w nim za budową węzła S11 w Piekarach Śląskich, czyli przebiegu trasy przez Radzionków, z węzłami drogowymi przy: ul. Anieli Krzywoń w Radzionkowie, na skrzyżowaniu z ul. Podmiejską i Miarki w Piekarach Śląskich oraz autostradowym. Wariant ten umożliwia również skomunikowanie S11 z Bytomskim Odcinkiem Obwodnicy Północnej Aglomeracji Górnośląskiej, czyli al. Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Prezydent Piekar Śląskich rozmawiała z premierem Mateuszem Morawieckim
Jednak pomimo próśb samorządów oraz apeli mieszkańców, GDDKiA cały czas jest skłonne wybrać wariant, który może sparaliżować ruch w Piekarach Śląskich i tym samym wpłynąć negatywnie na poziom życia w mieście. Z taką decyzją nie zgadza się prezydent tego miasta, Sława Umińska-Duraj.
- S11 spowoduje, że miasto stanie się jeszcze bardziej atrakcyjne i jest to wielka potrzeba infrastruktura. Natomiast protestujemy przeciwko temu, żeby S11 kończyła się na węźle autostrady A1 w Piekarach Śląskich. Spowoduje to paraliż komunikacyjny miasta - komentuje prezydent Piekar Śląskich.
- Zastanawiam się, co GDDKiA skłania do upierania się przy tym wariancie. Myślę, że to, iż jest to wariant najtańszy - dodaje Sława Umińska-Duraj.
Prezydent Piekar Śląskich pojechała do Warszawy na spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z samorządowcami. Chciała poinformować go o problemie z S11 i przedstawiła komplet dokumentów w tej sprawie.
- Więcej czasu udało się uzyskać w rozmowie z ministrem Szefernakerem. Uznał moje racje po wstępnej analizie. Pan premier też otrzymał komplet dokumentów na biurko - relacjonuje Umińska-Duraj.
Pani prezydent wie, że możliwe ukończenie tej inwestycji nastąpi już po jej okresie pracy jako włodarz Piekar Śląskich, ale nie chce zostać zapamiętana jako ta prezydent, która zgodziła się na nieakceptowalne przez mieszkańców warunki budowy S11.
Czy w przypadku ostatecznego przyjęcia niekorzystnego wariantu węzła S11, Piekary Śląskie wyjdą na ulice? Sława Umińska-Duraj uważa, że nie zdziwi się, jeżeli mieszkańcy miasta będą protestować w tej sprawie.
