Szymon Kastelik
2 lutego 2023
15 złotych dla kategorii 1 i 46 złotych dla pozostałych kategorii - tak mają wyglądać opłaty za przejazd płatnym odcinkiem autostrady A4 Katowice - Kraków. Sprawie przyjrzy się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Stalexport Autostrada Małopolska S.A. zarządza 60-kilometrowym odcinkiem autostrady A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem. Pobiera również opłaty za przejazd płatnym odcinkiem Mysłowice - Kraków. W 2022 roku cena za przejazd została podwyższona dwukrotnie. Teraz Stalexport znów chce podnieść ceny. Złożył wniosek do GDDKiA.
We wniosku złożonym do Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad SAM S.A. występuje o zgodę na zmianę od 3 kwietnia br. stawek opłat za przejazdy:
- dla kategorii 1 (pojazdów innych niż motocykle) – o 2 zł, z kwoty 13 PLN do kwoty 15 PLN;
- dla kategorii 2, 3, 4 i 5 – o 6 zł, z kwoty 40 PLN do kwoty 46 PLN.
Spółka informuje, że kierowcy samochodów osobowych korzystający z płatności automatycznych będą objęci rabatem w wysokości 13 proc.
Kategoria 1 to w uproszczeniu motocykle i samochody osobowe bez przyczepki. Pozostałe kategorie to m.in. samochody z przyczepką, ciężarówki, autokary, pojazdy wielogabarytowe.
– Zmiana stawek opłat za przejazdy koncesyjnym odcinkiem A4, o którą wnioskujemy do GDDKiA, jest skutkiem ogólnej sytuacji gospodarczej, która wpływa także na naszą działalność. W jej centrum jest dbałość o utrzymanie drogi i infrastruktury towarzyszącej w odpowiednim standardzie. Decyzja o poprzedniej zmianie, z kwietnia 2022 r., nie uwzględniała szczególnie wysokiego stopnia inflacji odnotowanej za ubiegły rok – komentuje Rafał Czechowski, rzecznik prasowy SAM SA.
Sprawą zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął 1 lutego postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. - W pierwszej kolejności chcemy zatem dowiedzieć się m.in. jakie są przyczyny dokonywanej podwyżki, jak przedsiębiorca posiadający pozycję dominującą w zakresie zarządzania odcinkiem autostrady ustala ceny obecnie i jak realizował to w przeszłości, a także w jaki sposób zakres realizowanych prac remontowych wpływa na poziom cen i świadczoną usługę - stwierdził prezes Chróstny.
Kontrola UOKiK to może być zła wiadomość dla spółki Stalexport. W 2008 roku urząd nałożył na zarządcę odcinka A4 karę w wysokości 1,3 mln zł. Batalia w sądzie trwała kilka lat, ale ostatecznie Sąd Najwyższy odrzucił kasację Stalexport i utrzymał nałożoną sankcję pieniężną.
fot. GDDKiA
