- Chcę doczekać się nowego stadionu i pokibicować Ruchowi. Tylko tyle - mówi pani Irena, która od kilkudziesięciu lat chodzi na mecze Ruchu Chorzów oraz uczestniczy w wyjazdach. Prezesi trzech stowarzyszeń kibicowskich żądają od władz miasta zabezpieczenia potrzebnych środków w np. Wieloletniej Prognozie Finansowej oraz rozpoczęcia rozbiórki.