Ogromny korek stworzył się na drodze w okolicach szpitala w nr 4 w Gliwicach, gdzie badania na obecność koronawirusa w punkcie drive-thru przechodzą górnicy oraz ich rodziny. Jak informują stojący, w kolejce trzeba będzie odczekać minimum kilka godzin!
Przypomnijmy, że w środę na polecenie ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas udał się na Śląsk, gdzie uczestniczył w spotkaniu sztabu kryzysowego w związku m.in. z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w kopalniach i wśród rodzin górników.
Pinkas: Górnicy, ich rodziny ale także mieszkańcy woj. śląskiego będą poddani badaniom przesiewowym
Będą to bardzo duże badania przesiewowe, które rozpoczynamy od jutra. Przesiew będzie polegał na tym, że w różnych miejscach ponad 1 tys. próbek będzie pobieranych. One będą wywożone poza województwo - tam, gdzie jest potencjał do ich badania, żeby nie ograniczać normalnej pracy woj. śląskiego. Będzie to przez kilka najbliższych dni kilka tysięcy testów przewiezionych do innych części Polski do różnych laboratoriów, które wykonują taką diagnostykę – mówił w środę Pinkas.
Przy kopalniach w punktach drive-thru będziemy systematycznie testować górników - powiedział z kolei w czwartek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Chcemy wykonywać ponad tysiąc testów dziennie - zaznaczył.
Górnicy i ich rodziny ruszyli tłumnie do zapowiedzianych badań. Niestety, aby poddać się testom swoje trzeba odstać o czym informują sami zainteresowani.
Sytuacja przed szpitalem na godz. 10.45. Korek na 2/3 godz. Kto może niech się wstrzyma na teraz czytamy na profilu WZZ Sierpień 80 KWK "Sośnica" w portalu facebook
Jak informują pracownicy dodatkowy namiot jest także budowany na przy kopalnianym parkingu. Górnicy mają być jeszcze dzisiaj powiadomieni przez służby kopalniane o jego otwarciu.
Foto: WZZ Sierpień 80 KWK "Sośnica"