Starszy sierżant Piotr Zbień został wezwany przez syna 83-latka, który nie mógł dostać się do domu, a ze środka wydobywał się charakterystyczny zapach dymu. Dzielnicowy wyważył drzwi, wyniósł nieprzytomnego mężczyznę i udzielił mu pierwszej pomocy. Na miejscu lądował śmigłowce LPR, który zabrał seniora do szpitala.
Dzielnicowy starszy sierżant Piotr Zbień został kilka dni temu pilnie wezwany na interwencję do Leśniaków, gdzie mężczyzna nie mógł dostać się do domu swojego 83-letniego ojca, któremu przychodził podawać leki. Policjant wiedział, że nie można czekać, szczególnie, że wyczuł charakterystyczny zapach dymu i wyważył drzwi budynku.
W jednym z pokoi leżał nieprzytomny senior. Dzielnicowy nie zastanawiając się ani chwili wyniósł mężczyznę na zewnątrz i udzielił mu pierwszej pomocy przedmedycznej. 83-latek był nieprzytomny, jednak oddychał. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala. Z pierwszych ustaleń będzińskich strażaków wynika, że przyczyną zatrucia mężczyzny mógł być ulatniający się dym z domowego piecyka.
Bohaterską postawę dzielnicowego docenił Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Arkadiusz Spera, który w obecności Komendanta Powiatowego Policji w Będzinie insp. Arkadiusza Więcka wręczył dzielnicowemu medal oraz list gratulacyjny.
