Najprawdopodobniej 10 lub 17 maja odbędą się wybory na prezydenta Polski. Wielu samorządowców dało wyraźny sygnał, że nie pomoże w organizacji tych wyborów - nawet jeżeli odbyłyby się w formie korespondencyjnej. Czy w Katowicach będzie podobnie?
Śląski Związek Gmin i Powiatów jakiś czas temu oznajmił, że nie zgadza się na organizację wyborów prezydenckich w maju. Głównym powodem jest epidemia koronawirusa i zagrożenie z niej wynikające. Obóz rządzący, aby zminimalizować ryzyko, zaproponował wybory korespondencyjne - projekt ustawy aktualnie znajduje się w Senacie. Drugą zaproponowaną opcją jest wydłużenie kadencji Andrzeja Dudy o kolejne dwa lata, z czym do końca nie zgadza się opozycja, która chce wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.
Jaką opinię na ten temat ma prezydent największego miasta w naszym regionie? Prezydent Marcin Krupa w rozmowie z Markiem Czyżem zaznaczył, że na ten moment zrobił wszystko to, co wymaga od niego prawo - podobnie jak inni samorządowcy, nawet ci, którzy głośno sprzeciwiają się majowym wyborom. Jednak zaznacza, że wybory w tej chwili są sprawą trzeciorzędną - ważniejsze jest walczenie o zdrowie i życie Polaków oraz o przedsiębiorców. Dlatego uważa, że wybory np. 10 maja nie są dobrym pomysłem, zwłaszcza dla samych kandydatów.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
