Bytomianka zabiła swoją czteromiesięczną córeczkę. Ziobro chce kasacji wyroku

Infant 2981946 1920

Redakcja

27 września 2021

Tragedia, która wstrząsnęła całym krajem. Matka zabiła własną córkę. Prokurator Generalny nie zgodził się z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

Do tragedii doszło 9 stycznia 2018 roku. 25-letnia mieszkanka Bytomia Monika P. piła alkohol ze swoim konkubentem (ojcem dziewczynek). W mieszkaniu przy ul. Glinki znajdowała się trójka dzieci (wówczas 6 letni syn z innym mężczyzną oraz dwie córki: 2 lata i cztery miesiące). W trakcie libacji kobieta kazała iść konkubentowi po alkohol. Kiedy mężczyzna wyszedł, Monika P. włączyła muzykę. Jej najmłodsza córka obudziła się. Jak wykazało śledztwo, Monika P. dwukrotnie uderzyła czteromiesięczną córkę bardzo mocno w głowę, powodując złamania kości czaszki, krwotoki śródczaszkowe oraz stłuczenie mózgu. Niemowlę straciło przytomność. Pijana matka wezwała pogotowie, ale skłamała przy informowaniu o przyczynach zdarzenia. Dziecko zmarło po kilkunastu dniach.

W toku śledztwa prokurator ustalił, że Monika P. przez niemal 3 lata poprzedzające zabójstwo znęcała się psychicznie nad jej kilkuletnim synem, a po urodzeniu pierwszej córki również nad nią. Wobec chłopca stosowała także przemoc fizyczną polegającą na biciu go po całym ciele i szarpaniu. Była osobą nadużywającą alkohol, po którym stawała się agresywna. Do rodziny wielokrotnie była wzywana policja z powodu awantur. Kobieta miała ograniczone prawa rodzicielskie do dwójki swoich starszych dzieci - informuje Prokuratura Krajowa.

Prokurator Okręgowy w Bytomiu oskarżył Monikę P. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym oraz znęcanie się nad dziećmi. Żądał dla niej dożywocia.  23 września 2019 roku Sąd Okręgowy w Katowicach skazał Monikę P. na karę 25 lat pozbawienia wolności. Od tego orzeczenia apelację wniósł zarówno prokurator, jak i pełnomocnik oskarżonej. Sąd Apelacyjny w Katowicach 24 września 2020 r. zmniejszył orzeczoną karę do 15 lat pozbawienia wolności, z możliwością przedterminowego zwolnienia nie wcześniej niż po odbyciu przez oskarżoną kary 12 lat pozbawienia wolności. Z tym wyrokiem nie zgodził się prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Od wyroku kasację do Sądu Najwyższego wniósł Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Zarzucił w niej rażącą niewspółmierność kary zaledwie 15 lat pozbawienia wolności orzeczonej wobec zabójczyni własnego 4-miesięcznego dziecka - dodaje Prokuratura Krajowa. 

Skarżący podkreślił, że naganna ocena popełnionego przez Monikę P. okrutnego czynu powinna być tym surowsza, że zbrodni dokonała wobec całkowicie bezbronnego dziecka. W toku postępowania nie wykazała ona żadnej skruchy, a nawet próbowała przerzucić odpowiedzialność na swojego małoletniego syna - stwierdza PK.

 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

1 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 22.2µg/m3 PM2.5: 19.4µg/m3