Bielsko-Biała: miał więcej szczęścia, niż promili

37 615091

Redakcja

19 maja 2020

Mundurowi z bielskiej drogówki zatrzymali 45-letniego bielszczanina, który kierując osobowym citroenem, dosłownie wbił się w bariery energochłonne.

W niedzielę po południu na bielskiej Alei Andersa doszło do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierujący osobowym citroenem utracił panowanie nad pojazdem i dosłownie wbił się w bariery energochłonne, które zmiażdżyły pojazd, a kierujący utknął we wraku. Policjanci, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia, nie byli w stanie wydobyć kierowcy z pojazdu. 

Dopiero strażacy, używając narzędzi hydraulicznych, zdołali wydostać zakleszczonego w rozbitym pojeździe 45-latka. Mężczyzna był kompletnie pijany, miał ponad 2 promile alkoholu. Po zbadaniu go przez medyków okazało się, że 45-latek nie doznał poważnych obrażeń. Podróżował bez pasażerów.

Stróże prawa zatrzymali mężczyznę i zabrali mu prawo jazdy. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, został doprowadzony do drugiego komisariatu. Tam usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za które grozi mu kara nawet 2 lat więzienia, wysoka grzywna i długoletni zakaz prowadzenia pojazdów. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem bielski sąd.

foto: KMP Bielsko-Biała

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

17 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 37.9µg/m3 PM2.5: 28.7µg/m3