W ubiegłym roku ksiądz Bogusław M. mieszkający w powiecie bieruńsko-lędzińskim został zatrzymany i trafił do aresztu, po tym jak zaprosił jednego z ministrantów na rzekomy "obóz". Jak się okazało, żaden obóz się nie odbywał, a ksiądz doprowadził nastolatka do innej czynności seksualnej.
72-letni duchowny był proboszczem m.in w parafii św. Andrzeja Boboli w Rudzie Śląskiej. Podczas swojej emerytury zamieszkał i służył w parafii Matki Bożej Różańcowej w Lędzinach. W październiku informowaliśmy, że duchowny zaprosił 16-latka do Wodzisławia Śląskiego pod pretekstem obozu ministranckiego.
Nie byłoby jednak w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że żaden obóz nie miał miejsca, a 16-letni chłopiec był jedynym zaproszonym przez księdza ministrantem. Ksiądz miał zwabić chłopca do mieszkania kuzynki, gdzie dopuścił się molestowania. Do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 sierpnia.
17 lutego 2022 roku w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim zapadł wyrok w sprawie księdza Bogusława M. Duchowny-pedofil otrzymał karę 1 roku i 2 miesięcy więzienia, 10 lat zakazu nauczania dzieci, 10 lat zakazu kontaktu z tamtym chłopakiem.