50-latek trafił do tymczasowego aresztu. Mężczyzna został zatrzymany przez policję w Siemianowicach Śląskich po tym jak pobił swoją partnerkę. Interwencję zgłosili sąsiedzi, którzy słyszeli, jak kobieta woła o pomoc.
Policja interweniowała w Siemianowicach Śląskich, gdzie o pomoc poprosili sąsiedzi. Usłyszeli krzyki i wołanie pomocy 33-letniej kobiety. Okazało się, że została pobita przez swojego 50-letniego partnera.
Poszkodowana powiedziała funkcjonariuszom, że nie była to pierwsza taka sytuacja. Chwilę wcześniej wyszła ze szpitala po nieudanej próbie samobójczej. Jej desperacja wynikała ze znęcania się nad nią przez partnera.
50-latek jeszcze przed przybyciem służb oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci jednak dowiedzieli się, gdzie może przebywać. Damski bokser został zatrzymany.
- Od początku roku wielokrotnie szarpał ją, bił oraz groził. Policjanci dowiedzieli się, gdzie może przebywać domowy oprawca. Gdy tam dotarli, zobaczyli, że schował się pod łóżkiem - informuje policja.
Policjanci założyli niebieską kartę i wskazali instytucje, w których siemianowiczanka uzyska pomoc. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i przez ten czas śledczy gromadzili dowody w tej sprawie. Prokurator przedstawił 50-latkowi zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad partnerką, w wyniku którego kobieta próbowała targnąć się na swoje życie. Podejrzany został doprowadzony do sądu, który zastosował wobec niego 3 miesięczny areszt.