22-latka nie zachowała szczególnej ostrożności i prawie doprowadziła do tragedii. Co więcej, nie udzieliła pomocy poszkodowanej 81-latce, którą potrąciła na pasach.
Do zdarzenia doszło w ubiegły poniedziałek o godzinie 7.00 na ulicy Oświęcimskiej w Mysłowicach. 81-letnia mieszkanka Mysłowic zbliżała się do przejścia dla pieszych. Samochody poruszające się po bliższym dla niej pasie zatrzymały się zgodnie z obowiązującymi przepisami. Starsza kobieta weszła na pasy. Do przejścia od drugiej strony zbliżał się kolejny samochód osobowy, które jednak nie zatrzymał się i w pełnej prędkości wjechał na pasy. Pojazd potrącił delikatnie starszą panią, której wypadł z rąk parasol. Kierowca pojazdu uciekł z miejsca zdarzenia. Odjechał w kierunku dzielnicy Brzęczkowice, nie udzielając jej pomocy. Ranna kobieta trafiła do szpitala. Policjanci zabezpieczyli nagrania z pobliskich kamer oraz szukali świadków wypadku
Jak się później okazało, samochodem kierowała 22-letnia mieszkanka Jaworzna.
W namierzeniu sprawcy pomogła kobieta, która po informacji umieszczonej w mediach, zadzwoniła do jednego z mysłowickich policjantów i poinformowała, że widziała całe zajście. Kobieta opisała dokładnie samochód, którym poruszał się sprawca oraz przekazała inne, bardzo cenne informacje. Pozwoliły one mysłowickim kryminalnym ustalić markę samochodu i dotrzeć do kobiety, która go prowadziła. Zatrzymana 22-latka z Jaworzna nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego nie udzieliła pomocy poszkodowanej. Prokurator objął kobietę policyjnym dozorem - informuje mysłowicka policja..
