Prokuratura postawiła Dawidowi B. i Magdalenie B. zmienione zarzuty w sprawie śmierci 8-letniego Kamilka. Jego ojczym odpowiadać będzie m.in. za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a jego matka za pomocnictwo.
Sprawa 8-letniego Kamilka wstrząsnęła całą Polską. Decyzją Zbigniewa Ziobry, dla zachowania obiektywizmu, śledztwo w sprawie jego śmierci zostało przeniesione do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
- 29 marca 2023 roku ojczym dziecka Dawid B. siłą zabrał dziecko pod prysznic. Rozebrał i polewał wrzącą wodą. Rzucał nim o podłogę i uderzał go prysznicem. Następnie zabrał go do kuchni i rzucił o rozgrzany piec węglowy. Powodem tego agresywnego zachowanie było zrzucenie przez dziecko telefonu sprawcy ze stołu na podłogę - szczegóły zbrodni przedstawił zastępca prokuratora generalnego, Krzysztof Sierak. Dodał, że po zdarzeniu w okresie pięciu dni nikt dziecku nie udzielił pomocy.
10 maja przeprowadzona została sekcja zwłok chłopca. - Biegli po przeprowadzeniu sekcji ustalili, że przyczyną zgonu stało się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie doszło do niewydolności wielonarządowej. Istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między spowodowanymi obrażeniami ciała a zgonem pokrzywdzonego - przekazał zastępca prokuratora generalnego.
Ustalono również, że ojczym od dłuższego czasu znęcał się nad Kamilem. Bił, przypalał papierosami. Występuje podejrzanie znęcania nad innymi dziećmi.
Zmiana zarzutów
Zgodnie z zapowiedziami prokuratora generalnego, zmienione zostały zarzuty dla Dawida B. (ojczyma chłopca) oraz matki Kamilka Magdaleny B. Od teraz mężczyźnie zarzuca się zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Ponadto prokuratura uważa, że w okresie od listopada 2020 roku do 3 kwietnia 2023 roku Dawid B. znęcał się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad chłopcem.
Dawid B. miał działać w warunkach recydywy, ponieważ wcześniej był skazany za m.in. rozbój. Zarzuca mu się też znęcanie nad Fabianem, bratem 8-letniego Kamila.
Prokuratura zmieniła zarzuty również wobec matki 8-latka. Będzie odpowiadała za pomocnictwo do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz zaniechanie udzielenia pomocy chłopcu, co ostatecznie doprowadziło do śmierci Kamilka. Zarzuca się jej też pomocnictwo w znęcaniu nad Kamilkiem i jego bracie.
Prokuratura sprawdzi także to czy pracownicy m.in. ośrodki społeczne w Częstochowie i Olkuszu, placówki dydaktyczne, ale śledztwo dotyczy też działań policji, prokuratury i sądów. Wiemy na ten moment, że szkoła, w której uczył się przez ostatni miesiąc Kamilek według kuratorium zrobiła wszystko co mogła. Wnioski do sądów składali również funkcjonariusze opieki społecznej z Częstochowy i Olkusza. Sądy z obu miast ostatecznie nie uznały, że zachodzi konieczność odebrania dzieci lub tylko Kamilka opiekunom. Rodzina miała również kuratora, oraz niebieską kartę w Olkuszu.
Pogrzeb 8-letniego Kamilka odbył się 13 maja na cmentarzu Kule w Częstochowie. W jego ostatnim pożegnaniu uczestniczyło kilka tysięcy osób.