Kilkuset górników zebrało się przed siedzibą Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach. Chcieli zamanifestować swoje niezadowolenie wynikające z małych pensji oraz mobbingu. Ich lider, a zarazem organizator wydarzenia Sebastian Darul, został dopuszczony do rozmów ze zarządem spółki. Prezesa jednak nie było.
Komentarze