W ostatnich dniach media żyją tematem Jadwigi Emilewicz, której synowie zjeżdżali na nartach, mimo braku licencji zawodniczej w Polskim Związku Narciarskim. Teraz obostrzenia wprowadzone przez rząd miał naruszyć wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, który jest odpowiedzialny za m.in. zmiany w górnictwie.
Portal o2.pl opisał sytuację, w której wiceminister Artur Soboń oraz były wiceminister Adam Gawęda byli widziani na trybunach podczas meczu siatkarskiej PlusLigi w Jastrzębiu-Zdroju. Obaj politycy w rozmowie z portalem jednoznacznie zaznaczyli, że nie przybyli na halę jako kibice, tylko w celach zawodowych.
Wiceminister Soboń podkreślił, że we wtorek był w pobliskim Radlinie, aby zobaczyć nową inwestycję. Następnie przyjął zaproszenie od prezesa JSW na mecz, aby poinformować klub o uruchomionym sponsoringu. Adam Gawęda tłumaczył się również sprawami zawodowymi. Należy odnotować, że wiceminister odpowiedzialny w tej chwili za przyszłość górnictwa, posypał głowę popiołem i przeprosił na Twitterze.
Jednak użytkownicy Twittera skrytykowali przedstawiciela rządu. To skutek afery z udziałem Jadwigi Emilewicz, której synowie zjeżdżali na stoku, chociaż nie mieli wtedy licencji zawodnika PZN. Przypominamy, że obostrzenia wprowadzone przez rząd zabraniają korzystania z obiektów sportowych w celach rekreacyjnych. Ponadto wydarzenia sportowe odbywają się bez udziału kibiców.
fot. PAP