Przedstawiciele władz i służb sanitarnych woj. śląskiego oraz Kraju Morawsko-Śląskiego w Czechach we wtorek wezmą udział w wideokonferencji nt. perspektyw otwarcia granicy między obu regionami. Na razie jest ona zamknięta ze względu na sytuację epidemiczną na Śląsku.
W miniony weekend marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski zaapelował do czeskich władz o otwarcie granicy między sąsiadującymi regionami: Śląskiem oraz czeskim Krajem Morawsko-Śląskim. Zapewnił, że sytuacja epidemiczna w woj. śląskim jest stabilna, stale monitorowana i kontrolowana. Listy w tej sprawie marszałek wysłał do marszałka (hejtmana) Kraju Morawsko-Śląskiego Ivo Vondraka oraz do premiera Czech Andreja Babisza.
W poniedziałek - jak poinformował Jakub Chełstowski na Twitterze - doszło do rozmowy obu marszałków. "Przedstawiłem jak wygląda sytuacja w regionie w związku z #COVID. Ustaliliśmy dalsze kierunki rozmowy o współpracy przy rozwiązywaniu tej sytuacji" - napisał marszałek woj. śląskiego.
Szefowie samorządów obu regionów umówili się na spotkanie podczas wideokonferencji, zaplanowanej na godzinę 13. we wtorek. Oprócz Chełstowskiego i Vondraka wezmą w niej udział także wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, szef śląskiego sanepidu oraz jego czeski odpowiednik.
"Liczę, że uda się wypracować dobry kompromis oraz uzgodnić warunki współpracy dla dalszej współpracy transgranicznej" - napisał w poniedziałek na Twitterze Chełstowski.
Jego zdaniem, utrzymanie obecnych procedur tylko na przejściach granicznych pomiędzy woj. śląskim a Krajem Morawsko-Śląskim osłabi znacząco stosunki gospodarcze, które w okresie kończącej się pandemii wymagają szczególnego wzmocnienia. "Zwracam się o ponowną analizę sytuacji, uwzględnienia wszystkich aspektów, także gospodarczych, oraz zastosowanie procedur umożliwiających przekraczanie granic w trybie zastosowanym również dla obywateli innych państw" - podsumował Chełstowski.
Czytaj także: Prof. Simon: doprowadzono do tragedii na Śląsku, której można było uniknąć
Czeskie ograniczenia w podróżowaniu do większości państw UE zostały zniesione w poniedziałek, gdy zaczął działać system określany jako "światła drogowe" - kraje europejskie oznaczono w zależności od stanu zagrożenia epidemicznego kolorami: czerwonym, żółtym i zielonym.
Polska, z wyjątkiem Śląska, znalazła się w grupie "państw zielonych", do których od poniedziałku Czesi mogą pojechać bez żadnych ograniczeń, a przy powrocie nie będą wymagane testy ani kwarantanna. Natomiast woj. śląskie uznano za obszar o najwyższym stopniu ryzyka i na interaktywnej mapie publikowanej przez resorty zdrowia oraz spraw zagranicznych oznaczono je kolorem czerwonym. Dlatego regionu nie objęło przywrócenie 15 czerwca normalnego ruchu granicznego - konieczne są testy na Covid.
W sobotę Kongres Polaków w Republice Czeskiej zaapelował do premiera tego kraju Andreja Babisza o ponowne przeanalizowanie decyzji o utrzymaniu po 15 czerwca zamkniętych granic z woj. śląskim. (PAP)
