Niecodziennie zdarzenie miało miejsce w Żywcu. W piękny, słoneczny dzień, nagle z nieba zaczęła spadać... słoma.
Deszcz słomy spadł w Moszczanicy, jednej z dzielnic Żywca (woj. śląskie). Zjawisko nagrał Pan Stanisław, który wideo umieścił w sieci.
Wysoko znad chmur bardzo wolno spadały dziesiątki dziwnych obiektów, które przy prawie bezwietrznej pogodzie nadlatywały z dużej wysokości, z kierunku północnego, z Pasma Magurki. Kiedy jeden z tajemniczych obiektów wylądował w pobliżu, okazało się że to mniejsze i większe wiązki siana. Zastanawiające jest jak one dostały się na tak dużą wysokość i skąd przyleciały
Na stronie rmf24 pojawiła się informacja ekspertów, że zjawisko to nosi swoją specjalną nazwę: To trąba pyłowa, która często pojawia się podczas bezwietrznej, pogodnej i ciepłej aury. Sam wir nie był zapewne zauważony, bo nie podrywał w powietrze kurzu, ale już słoma owszem, i to na znaczną wysokość kilkudziesięciu metrów. Zanim słoma opadła, minęło kilka minut - informuje rmf24 portal twojapogoda.pl.