Klub KO. W sprawie podwyżek dyscyplina. W sprawie ochrony zwierząt... brak dyscypliny

Csm mid 20817012 d25d151d40

Redakcja

12 września 2020

W klubie Koalicji Obywatelskiej nie będzie najprawdopodobniej dyscypliny w głosowaniu nad PiS-owskim projektem dotyczącym ochrony zwierząt, choć szefowa zespołu przyjaciół zwierząt Katarzyna Piekarska ma nadzieję, że większość klubu poprze projekt.

We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że w Polsce trzeba wprowadzić nowy porządek prawny dotyczący ochrony zwierząt i poinformował, że gotowy jest projekt ustawy w tej sprawie. "Liczymy na ponadpartyjne poparcie w tej sprawie" - zaznaczył.

Projekt, który został w piątek złożony w Sejmie, dotyczy ochrony zwierząt. Zakłada m.in. humanitarne traktowanie zwierząt, zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska, koniec z łańcuchami dla psów oraz utworzenie rady ds. zwierząt przy ministerstwie rolnictwa.

Projekt dzieli wszystkie sejmowe ugrupowania, choć PSL i Konfederacja są mu raczej przeciwne. Podzielony w jego sprawie jest m.in. klub Koalicji Obywatelskiej. Gorącą zwolenniczką projektu jest szefowa parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt Katarzyna Piekarska.

"Mam nadzieję, że zdecydowana większość mojego klubu poprze tę ustawę, ale zapewne nie będzie w tej sprawie dyscypliny"

mówi PAP Piekarska.

Posłanka KO ma także nadzieję, że jeśli projekt autorstwa PiS zostanie dołączony do porządku obrad Sejmu, to będzie rozpatrywany z analogicznym projektem, który posłowie KO złożyli jeszcze w grudniu, ale który na razie nie doczekał się pierwszego czytania.

Piekarska podkreśla, że w tamtym projekcie są nie tylko analogiczne zakazy, czyli np. zakaz hodowli zwierząt na futra czy zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, ale także rozwiązana jest kwestia tzw. psich emerytur, czyli opieki nad zwierzętami, które pracowały dla służb państwowych, ale z powodów zdrowotnych musiały zaprzestać tego zajęcia.

W klubie KO są także osoby, które uchodzą za przeciwników radykalnych przepisów, dotyczących ochrony zwierząt. Zaliczana do nich jest np. posłanka Paulina Hennig-Kloska.

Pytana przez PAP Hennig-Kloska przekonuje, że nie zna jeszcze projektu PiS, więc trudno się jej na jego temat wypowiadać.

"Jeżeli jednak będziemy wyłączać całe branże, np. branże futrzarską, potrzebne byłyby działania osłonowe państwa dla ludzi, którzy z dnia na dzień stracą swoje przychody"

mówi Hennig-Kloska.

"Jestem zwolenniczką czystej gry w biznesie, państwo nie może występować z pozycji siły wobec przedsiębiorców" - dodaje. (PAP)

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

8 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 13.6µg/m3 PM2.5: 12.0µg/m3