Tychy. Koniec remontu w rejonie węzła "jedynki" z al. Niepodległości

DK 1 w Tychach

Redakcja

22 maja 2020

Od dzisiejszego popołudnia kierowcy podróżujący drogą krajową nr 1 przez Tychy nie trafią już na utrudnienia w rejonie węzła trasy z tyską al. Niepodległości. Ostatnio zamknięte były tam drogi zbiorcze od strony centrum miasta oraz jeden pas jezdni w stronę Bielska-Białej.

Jak poinformował tyski magistrat, to zakończenie drugiego etap naprawy gwarancyjnej fragmentu oddanej do użytku ponad pięć lat temu trasy. W paru miejscach przebudowywano warstwy konstrukcyjne jezdni – wraz z wymianą nawierzchni.

Naprawa gwarancyjna w rejonie węzła drogowego ul. Beskidzkiej z al. Niepodległości dobiegła końca. Dzisiaj zgłoszono odbiór prac i od godz. 14. ruch odbywać się będzie bez utrudnień - przekazała w piątek rzeczniczka Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach Agnieszka Kijas.

Problem z nasypami w części dojazdowej do wiaduktu nad rondem kończącym al. Niepodległości był już widoczny na etapie budowy. Aby zapobiec przemieszczaniu się gruntów pod nasypem, zbudowano palisadę, która miała wzmocnić podłoże. Od tego momentu obiekt pozostawał pod kontrolą geodezyjną.

Na przełomie 2015 r. i 2016 r. zaobserwowano niewielkie deformacje warstw konstrukcyjnych nasypu – był to efekt tzw. puchnięcia części rdzenia nasypu, wskutek reakcji chemicznych – w następstwie czego na drodze powstały nierówności. W miejscach tych nawierzchnię trzeba było frezować. Z docelową naprawą czekano na zatrzymanie się procesu.

W ub. roku przeprowadzono pierwszy etap naprawy. Wiadukt głównej drogi od września do końca listopada był zamknięty, ruch odbywał się drogami zbiorczymi oraz rondem. W trwającym przez ostatni miesiąc drugim etapie prac z dwóch do jednego pasa zwężono jezdnię w stronę Bielska-Białej oraz zamknięto obie łącznice od strony zachodniej.

Prace odbywały się w ramach gwarancji, co oznacza, że koszty poniesie wykonawca przebudowy tyskiego odcinka drogi nr 1, firma Polimex Mostostal. Inwestycja tyskiego samorządu, która udrożniła tranzyt przez miasto w osi północ-południe, zakończyła się w drugiej połowie 2014 r.

Warta 122,2 mln zł netto modernizacja DK1 w Tychach była największą inwestycją drogową ostatnich lat w tym mieście. Przebudowa 6,4 km dwupasowej trasy objęła m.in. budowę bezkolizyjnych skrzyżowań, oddzielenie ruchu lokalnego od tranzytowego oraz budowę podziemnych przejść dla pieszych. Prace pierwotnie miały skończyć się na początku 2014 r.

Opóźnienia związane były m.in. z kłopotami finansowymi wykonawcy, a także warunkami geologicznymi. Choć bowiem pierwotne wyniki badań geologicznych w rejonie węzła z al. Niepodległości wypadały pomyślne, potem pojawiła się konieczność wzmocnienia podłoża w rejonie nasypów głównej trasy.

Już po oddaniu do użytku na nawierzchni nasypów w rejonie węzła z al. Niepodległości pojawiły się deformacje, wymagające m.in. frezowania. Był to jedyny odcinek trasy z ograniczeniem prędkości do 50 km/h. Pozostałe, projektowe ograniczenia to 70 km/h - między węzłami z al. Piłsudskiego i z drogą nr 86 oraz do 100 km/h - na pozostałych odcinkach.

Tychy zdobyły na tamtą modernizację środki z programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Cały unijny projekt wyceniono pierwotnie na ok. 300 mln zł, jednak ostateczny koszt sięgnął ok. 190 mln zł (przy 85 proc. unijnego dofinansowania).

Podobny problem pojawił się w ostatnich latach na fragmencie Drogowej Trasy Średnicowej w Zabrzu (prowadzono już tam prace gwarancyjne), a także na odcinku autostrady A1 Piekary Śląskie – Pyrzowice (GDDKiA przygotowuje się do prac naprawczych).

Źródło: PAP

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

4 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 8.9µg/m3 PM2.5: 7.7µg/m3