Staż pożarna oraz policja znajdują się już w szkołach, w których mają znajdować się rzekome bomby. Informacja dotarła do służb dziś rano, tuż przed rozpoczęciem matur z matematyki.
Trwa akcja przed tyskimi szkołami. Z uwagi na zagrożenie maturzyści nie zostali wpuszczeni do budynków. Nie wiadomo, kiedy będą mogli wejść do szkół i co w związku z tym z ich egzaminem. Być może będą musieli powtarzać egzamin z innymi zadaniami.
AKTUALIZACJA
Wiemy na pewno, że w samych Tychach straż pożarna wyjechała do trzech szkół, ale w sumie interwencji jest kilkanaście. Czekamy na szczegółowe informacje od służb.
Do szkół dotarł komunikat o poniższej treści:
"Podczas matur nastąpi wybuchnięcie wcześniej pozostawionego ładunku ANFO. Informacje od policji że wiadomość jest fałszywa są błędne i boleśnie się o tym przekonacie. Nastąpi wybuch i wszyscy zginą a odpowiedzialność karna poniesie dyrekcja szkoły, pod warunkiem że przeżyje. Naśladowca Brunona Kwietnia"
Dostaliśmy zgłoszenie dotyczące podejrzenia ataku chemicznego w 7 szkołach. Nasze jednostki udały się ze wsparciem dla policji do Zespołu Szkół nr 4 w Bielsku Białej, Zespołu Szkół nr 2 w Tychach, Zespołu Szkół nr 6 w Tychach, Zespołu Szkół nr nr 1 w Tychach, I Liceum Ogólnokształcące im. Leona Kruczkowskiego, Zespół Szkół nr 7 w Tychach oraz Liceum Ogólnokształcące w Tychach przy ul. Jana Pawła II. - przekazał nam oficer prasowy tyskiej straży pożarnej.
Na teraz wiadomo, że jednostki straży po sprawdzeniu placówek już wycofały się z terenów, na których działały. Nadal nie ma jednak informacji czy uczniowie tych szkół rozpoczęli już swoje egzaminy maturalne z matematyki.