Tysiące migrantów przy polskiej granicy z Białorusią. W okolicach Kuźnicy zniszczyli ogrodzenie obronne.
Według materiałów wideo, dostępnych w sieci, białoruskie służby doprowadziły tysiące migrantów (najprawdopodobniej z Bliskiego Wschodu) pod granicę z Polską. Dokładnie olbrzymia grupa znajduje się już przy przejściu granicznym Polski z Białorusią w rejonie Kuźnicy.
Monitorujemy sytuację w Kuźnicy od kilku dni i jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz. Twarda obrona granicy jest naszym priorytetem. Zwiększyliśmy liczbę funkcjonariuszy Straży Granicznej, policjantów i żołnierzy. Czekamy w pełnej gotowości - przekazał w poniedziałek rano na Twitterze minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński.
Na granicy pełni służbę już ponad 12 tys. żołnierzy. Podnieśliśmy stan gotowości WOT. Wspólnie ze służbami MSWiA jesteśmy przygotowani do obrony polskiej granicy - informował Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
Tak dużej grupy jeszcze nie było na polsko-białoruskiej granicy. Migranci wychodzą z pobliskich lasów i dołączają do rosnącego tłumu. Istnieje wysokie ryzyko natarcia na granicę. Wtedy może dojść do starcia z polskim wojskiem oraz strażą graniczną.
Prezydent Polski Andrzej Duda spotkał się z ministrami oraz premierem Mateuszem Morawieckim. Rozważane jest zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wczesnym popołudniem za pomocą drzew, łopat i nożyc migrantom udało się w kilku miejscach zniszczyć ogrodzenie, które zostało zbudowane wzdłuż granicy z Białorusią. Policja i wojsko w miejscach, gdzie uszkodzono ogrodzenie, stworzyły "ludzki mur". Raz za razem używają gazu pieprzowego, żeby uspokoić migrantów.
Obecna sytuacja na granicy białorusko-polskiej to wynik celowego eskalowania napięcia przez stronę białoruską. W rejonie naszej granicy znalazły się duże grupy migrantów, które są w pełni kontrolowane przez służby i wojsko białoruskie. Rozpoczęła się właśnie skoordynowana próba masowego wkroczenia na teren RP migrantów wykorzystywanych przez Białoruś do ataku hybrydowego przeciwko Polsce - Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych w specjalnym oświadczeniu.
U polskich granic jest około 3-4 tys. osób, które są w bezpośredniej bliskości granicy, a na terenie całej Białorusi około kilkanaście tysięcy ludzi jest gotowych przekroczyć polską granicą - przekazał rzecznik rządu.
