Do prawdziwej tragedii doszło w poniedziałek w powiecie żywieckim. Podczas pracy ziemnych związanych z wykopem studni, dwóch pracowników zostało zasypanych. Niestety jeden z nich nie przeżył.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 26 lipca. Wczesnym popołudniem podczas pracy ziemnych w miejscowości Glinka (powiat żywiecki) doszło do wypadku. Dwóch mężczyzn, którzy brali udział w wykopaniu studni, zostało zasypanych ziemią - donoszą służby wojewody.
Przybyłe na miejsce służby z Żywca, Jastrzębia-Zdroju i Katowic rozpoczęły kilkugodzinną akcję ratowniczą. Dosyć szybko udało się wydostać jednego z robotników, któremu uratowano życie. Niestety drugi mężczyzna zginął.
Działania zakończono o godz. 20:50.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, podczas kopania studni na prywatnej posesji, doszło do osunięcia się ziemi, w wyniku czego przysypanych zostało dwóch mężczyzn. Jeden z nich, 42-latek, został wydobyty i z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Niestety, pomimo prowadzonej kilka godzin akcji ratunkowej, drugiego mężczyzny, 36-latka, nie udało się uratować. Na miejscu obecne były wszystkie służby oraz prokurator. Teraz śledczy będą ustalali szczegółowe przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia - relacjonuje policja.