Tragedia przedsiębiorcy była spowodowana obostrzeniami? Wiele na to wskazuje

Screenuwaga

Redakcja

8 stycznia, 2021

Samobójcza śmierć przedsiębiorcy, Jarosława Gasika z Wrześni, była zaskoczeniem dla wszystkich. W szoku byli jego bliscy, pracownicy, a także mieszkańcy. Ceniony restaurator prawdopodobnie odebrał sobie życie z powodu lockdownu.

Jarosław Gasik od wielu lat prowadził we Wrześni lokale i sale bankietowe. Organizował w nich liczne imprezy okolicznościowe zatrudniając przy tym osiemdziesiąt osób. Wszystko zmieniła pandemia, która z dnia na dzień zamknęła możliwość pracy i zarabiania pieniędzy.

Jedyne źródło utrzymania rodziny przestało przynosić wpływy. Obciążenia finansowe związane z wypłatami pracowników, ZUS, opłatami za media oraz ratami kredytów zaciągniętych na remont budynków, w których mieściły się restauracje trzeba było regulować.

Sale bankietowe od 12 lat działały na pełnych obrotach. Mało tego, niektóre imprezy były planowane na pięć lat do przodu. Teraz sale są nieczynne od momentu wprowadzenia obostrzenia o imprezach tylko do 20 osób

– mówił syn przedsiębiorcy

Firma skorzystała z tarcz proponowanych przez rząd. Te jednak były jedynie kroplą w morzu potrzeb, które przy tak rozwiniętym biznesie były ogromne. Z czasem wierzyciele zaczęli upominać się o swoje pieniądze. Problemów przybywało, a jednocześnie biznes życia nie mógł normalnie funkcjonować przez pandemie i ograniczenia z nią związane wprowadzone przez rząd. 

Tata się tym wszystkim martwił, bo nie był przedsiębiorcą, który patrzył tylko na czubek swojego nosa. Przez lata nawiązały się bliskie relacje z pracownikami. On stworzył jedną, wielką rodzinę 

zaznacza Jakub Tokarski

Tuż przed śmiercią Jarosław Gasik zachowywał się normalnie. Był uśmiechnięty, rozmawiał z ludźmi, rodziną, pracownikami. Miał nawet umówione spotkania na których rozmawiać miał o przyszłości firmy i tym jak poradzić sobie i dalej funkcjonować w tych warunkach.

Do rozmów jednak nie doszło. Przedsiębiorca popełnił samobójstwo. Informacja o tym fakcie była ogromnym szokiem dla rodziny i osób z najbliższego otoczenia Jarosława Gasika. Zaskoczeni byli też mieszkańcy 30 tysięcznej Wrześni, którzy w rozmowach nadal poruszają temat tej tragedii.  

Chcielibyśmy kontynuować dzieło ojca. Zrobimy wszystko, żeby o to walczyć. To zbyt wiele, żeby to, ot tak oddać. Zrobimy wszystko, ale jest to tak wielkie przedsięwzięcie, że bez środków pomocowych czy powrotu do normalności nie jesteśmy w stanie tego zrobić

Podkreślają członkowie rodziny

Niestety Lockdown, brak klientów, zobowiązania kredytowe i wizja bankructwa, to problemy z jakimi mierzy się dziś wielu przedsiębiorców z różnych branż. Z informacji docierających z obozu rządzącego wynika, że prawdopodobnie w najbliższych dniach obecne obostrzenia po raz kolejny zostaną przedłużone.

Mówi się o przełomie marca i kwietnia, jako datach gdy funkcjonowanie zawieszonych obecnie branż może wrócić do normalnego funkcjonowania. 

Źródło: uwaga.tvn.pl, for. screen Uwaga

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

12 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 2.3µg/m3 PM2.5: 2.0µg/m3