Szymon Kastelik
15 marca 2020
Inicjatorki referendum odwoławczego prezydenta Świętochłowic zawiesiły swoją działalność. Decyzję umotywowały zachowaniem bezpieczeństwa w okresie szerzącej się epidemii SARS-Cov-2. Do inicjatywy chcą wrócić po ustabilizowaniu się sytuacji związanej z pandemią.
Szanowni Państwo, do wczoraj zebraliśmy 5 tys. podpisów mieszkańców Świętochłowic pod inicjatywą odwołania Daniela Begera z funkcji prezydenta naszego miasta. Jednak nie tylko dziś, ale zawsze najważniejsze są rozsądek i odpowiedzialność. Te, w dobie zagrożenia koronawirusem, nie pozwalają nam na kontynuowanie inicjatywy referendalnej. Uważamy, że mieszkańcy powinni podjąć tę decyzję świadomie, bez emocji, mając przed oczami interes naszych Świętochłowic. Trudna sytuacja, w której znalazła się Polska i my wszyscy sprawia, że zdecydowałyśmy się zawiesić proces odwołania prezydenta Świętochłowic. Dziś wszyscy mieszkańcy naszego miasta powinni zostać w domach dbając o zdrowie swoje i swoich najbliższych. Wierzymy że zagrożenie epidemią szybko minie, a wtedy wrócimy do wspólnej dyskusji i działań na rzecz dobrej przyszłości naszych Świętochłowic. Dziękujemy za rozmowy, za poparcie i codzienna walkę o lepszą przyszłość naszego miasta. Do zobaczenia! - przekazały inicjatorki w oficjalnym wystąpieniu.
CZYTAJ TAKŻE Zwierzęta nie przenoszą koronawirusa?
Referendystki są zdeterminowane i chcą wrócić do akcji referendalnej odwołującej prezydenta zaraz po ustabilizowaniu sytuacji związanej z koronawirusem w kraju.
