Ed Sheeran i Śląsk? Czy takie połączenie w ogóle ma sens? Okazuje się, że tak!
Ed Sheeran to niewątpliwa gwiazda światowego formatu. Niektórzy uważają nawet, że jest aktualnie najbardziej popularnym muzykiem. Udowadniają to liczby. Każdy jego album studyjny sprzedawał się w milionach egzemplarzy, które kilkukrotnie okryły się platyną. Do tego należy doliczyć ponad 18 miliardów wyświetleń jego teledysków na You Tube oraz miliony odtworzeń na platformach muzycznych.
Osiągnął już wiele, chociaż nie skończył jeszcze 30 lat. Do tego wyłamuje się z tendencji prostych i wulgarnych teledysków oraz tekstów. Każdy jego utwór przedstawia ciekawe historie, a nakręcone do nich klipy nie były wymyślane na poczekaniu.
Tylko co Ed Sheeran ma wspólnego ze Śląskiem? W teledysku do piosenki pt. „Castle on the Hill” pojawia się dwukrotnie górnośląski akcent. Chodzi dokładnie o markę napoju alkoholowego, produkowanego w Tychach.
W klipie pojawia się trzykrotnie. W 56 sekundzie, minutę później oraz pod koniec. Zdjęcia realizowane były głównie we wschodniej Anglii., a sam Sheeran jest Irlandczykiem. Skąd zatem ten śląski akcent? Producent napoju nie był sponsorem nagrań. Dlatego możemy tylko gdybać, że po prostu komuś z twórców teledysku smakuje trunek warzony w Tychach. Co nie powinno dziwić. Jest łatwo dostępny w polskich sklepach zlokalizowanych w całej Wielkiej Brytanii, z których często korzystają sami Brytyjczycy.
Foto: FB Ed Sheeran