Dzisiaj ogłoszone zostały, przez Premiera Mateusza Morawieckiego, nowe obostrzenia dotyczące walki z epidemią koronawirusa. Wśród nich min. te dotyczące warunków pracy. Zgodnie z nowymi wytycznymi odstęp między pracownikami ma być nie mniejszy niż 1.5 metra. Pytanie jak zastosować nowe wytyczne w kopalniach? Zaczynając od szatni, łaźni, windy, a na ścianie kończąc?
Pytania w tej sprawie zdaliśmy także w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, przekażemy ją naszym Czytelnikom.
Przy założeniu, że zasady bezpieczeństwa, o których dzisiaj podczas konferencji mówił premier Morawiecki musza być zastosowane obligatoryjnie w każdym zakładzie pracy niewyobrażalnym wydaje się być już sam zjazd górników ciasną windą pod ziemie. No chyba, że jedna zmiana będzie zjeżdżać kilka godzin na dół. Nie mówiąc już o pracy, gdzie często potrzebna jest ścisła współpraca kilku pracowników.
- Sprawa jest w tej chwili poddawana szczegółowej analizie. Przygotowujemy obecnie wytyczne - przekazał nam Tomasz Głogowski rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.
Analiza i nowe wytyczne muszą być wprowadzone szybko bowiem zasady wchodzą w życie 2 kwietnia i nie jest to pokłosie primaaprilisowego żartu ze strony ustawodawcy. Wprowadzone obostrzenia mogą bowiem całkowicie storpedować prace kopalń i nie tylko. Ciężko bowiem wyobrazić sobie pracę w nakazanych odległościach min. w branży budowlanej, patrolu policji czy wielu innych.