Rozłam w PiS-ie? Zawieszony członek: To będzie wina partii

Csm mid 20917405 349e632e22

Redakcja

13 listopada, 2020

Po słynnym głosowaniu nad tzw. "piątką dla zwierząt", Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członka partii 15 posłów, w tym byłego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Do dzisiaj nikt nie chce z nimi rozmawiać.

W Studiu Silesia24 Jarosław Adamski zapytał posła Marka Wesołego o możliwość utworzenia nowego koła poselskiego. Wesoły to jeden z "buntowników", który nie zagłosował za "piątką dla zwierząt". Ustawy, którą swoim nazwiskiem promował sam Jarosław Kaczyński. Śląski poseł poinformował, że nikt z nim jeszcze nie rozmawiał o nowym kole, ale nie dziwi się takiej postawie zawieszonych posłów. Uważa również, że kara jest niesprawiedliwa.

Za długo to wszystko trwa. Nie poczuwamy się do tego, jako posłowie zawieszeni, byśmy mieli być karani - powiedział Marek Wesoły. - Uważamy, że zostaliśmy przez zarząd wprowadzeni w błąd. Dzisiaj ponosimy konsekwencje czegoś, co w naszym przekonaniu dla partii było złe i dzisiaj chyba to wszyscy wiedzą - dodał Wesoły.

Poseł, który aktualnie walczy z COVID-19, dosyć krytycznie podchodzi do postawy PiS-u wobec zawieszonych członków - Smutne jest to, że tak się nas zostawiło i traktuje się nas w sposób trochę przedmiotowy (...) Poza jedną rozmową, gdy chciano poznać powody naszego postępowania, więcej przynajmniej ze mną się nie odbyło - ocenił Wesoły. 

Oczekuję normalnej postawy i wyprostowania tych wszystkich rzeczy - stwierdził poseł z Rudy Śląskiej.

Zapytany o plotki dotyczące utworzenia przez zawieszonych posłów nowego koła w Sejmie, odparł, że nie zdziwi go taka decyzja - Jeśli nie próbuje się nas przywrócić, to nie dziwmy się dzisiaj, że drugi czy trzeci poseł, zaczyna traktować siebie i tę matkę partię na zasadzie porzuconej sieroty - komentuje Marek Wesoły.

To będzie wina partii Prawa i Sprawiedliwości, że dopuściła do takiej sytuacji, iż poseł poczuł się porzucony."

Marek wesoły

Poseł, który stwierdził, że czas spędzony na walce z chorobą pozwolił na różne przemyślenia, stwierdził, iż Prawo i Sprawiedliwość musi powrócić do podstaw - Beata Szydło miała hasło „słuchamy ludzi” i to było prawdziwe (...) widać że cześć zapisów które są dzisiaj tworzone w bardzo w wąskim gronie, nie spotykają się z poparciem społecznym, a co gorsza z poparciem naszego elektoratu - stwierdził Wesoły. - Partia obrała kurs na wody, których ja nie znam. Musimy wrócić do korzeni i słuchać naszych wyborców - dodał.

Ten rozłam stanie się sam z siebie. Widziałem jakie były napięcia w PiS w trakcie głosowaniem nad ustawą o ochronie zwierząt - podsumowuje Wesoły.

CAŁA ROZMOWA Z POSŁEM:

 

fot. PAP

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

11 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 3.8µg/m3 PM2.5: 3.3µg/m3