Referendum w Świętochłowicach? Radny: Beger nie wykorzystał szansy [WIDEO]

Begerswiony
Kastelik

Szymon Kastelik

20 czerwca, 2022

Radni mogą zdecydować o referendum odwoławczym prezydenta Świętochłowic. To skutek nie przyznania wotum zaufania. Radny Dawid Malcherek ocenia, że Daniel Beger nie wykorzystał swojej szansy.

Rok temu prezydent Świętochłowic nie otrzymał pierwszego wotum zaufania od rady. "Za" głosowało 10 radnych na 20 wówczas obecnych (potrzebna była większość bezwzględna, czyli 11 głosów). 

13 czerwca, 2022 roku na LIX sesji Rady Miejskiej w Świętochłowicach, prezydent Daniel Beger otrzymał absolutorium, ale kolejny raz nie otrzymał wotum zaufania od radnych. Głosowanie poprzedziła debata nad raportem o stanie gminy za ubiegły rok.

W głosowaniu za udzieleniem wotum zaufania zagłosowało 8 radnych, 3 było przeciw, 7 się wstrzymało. Głosowało 18 radnych. 

,,Za” opowiedzieli się: Agnieszka Beger, Tomasz Grudniok, Rafał Łataś, Gerard Glombik, Jadwiga Garbaciok, Zbigniew Nowak, Bożena Wojciechowska-Zbylut oraz Artur Pawłowski. 

,,Przeciw” udzieleniu wotum zaufania zagłosowali: Grzegorz Gniełka, Mariusz Kubas oraz Dawid Malcherek.

Od głosu wstrzymali się: Bartosz Karcz, Gerda Król, Urszula Owoc-Kania, Łukasz Respondek, Zofia Pogoda, Henryk Kurek oraz Adam Jankowiak.

Co to oznacza w praktyce? Nieudzielenie wotum zaufania w dwóch kolejnych latach pozwala radzie na podjęcie uchwały o przeprowadzeniu referendum. Rada Miejska ma wówczas 14 dni na przegłosowanie takiego projektu uchwały - decyduje wtedy bezwzględna większość głosów ustawowego składu rady.

O sytuację we władzach Świętochłowic zapytaliśmy Dawida Malcherka, jednego z trzech radnych, który zagłosował przeciw wotum zaufania dla prezydenta miasta. Działacz Ruchu Narodowego stwierdził, że Beger nie wykorzystał jego kredytu zaufania, który radny przyznał mu rok wcześniej (wówczas głosowa za wotum zaufania). 

- W mojej ocenie radni i mieszkańcy nie byli poważnie traktowani przez władze miasta - komentuje radny.

Malcherek zapytany o referendum odpowiedział, że jeszcze żadna ze stron nie kontaktowała się z nim w tej sprawie. Podkreślił, że jest gotowy do rozmów i wysłuchania argumentów. - Jestem otwarty na rozmowy ze wszystkimi, nawet z panem prezydentem. Myślę, że oczekiwane jest, żeby pan prezydent uderzył się w pierś - twierdzi Malcherek.

WIĘCEJ W PONIŻSZYM WIDEO:

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

13 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 0.8µg/m3 PM2.5: 0.6µg/m3