Naukowcy z agencji meteorologiczna Met Office przewidują, że we wtorek temperatura w Wielkiej Brytanii wyniesie nawet 40 stopni. Temperatury są niebezpiecznie podobne do symulacji pogody w 2050 roku. Fala upałów ma objąć w przyszłym tygodniu całą Europę, w Polsce prognozowane jest ponad 30 stopni Celsjusza.
Upały na Wyspach Brytyjskich nie odpuszczają, w piątek po raz pierwszy w historii tego kraju wydano czerwone alerty z powodu upałów. Jak zauważył dr Simon Lee z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku, wydana przez Met Office prognoza pogody na wtorek dla Wysp Brytyjskich niepokojąco przypominała symulację prognozy pogody dla 23 lipca 2050 roku. Uwzględnia ona prognozowane zmiany klimatyczne, które mają dotknąć Wielką Brytanię.
Polsce na razie temperatura około 40 stopni nie grozi, jednak w przyszłym tygodniu i tak czeka nas fala upałów i burz. Nie oznacza to, że Polsce nie zagrażają ekstremalne temperatury w kolejnych latach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowy Instytut Badawczy od ponad 100 lat na bieżąco monitoruje klimat Polski, prowadząc obserwacje i pomiary wszystkich istotnych zmiennych klimatycznych.
Ostatnia dekada (2011-2020) bardzo wyraźnie zaznaczyła się w przebiegu średnich wartości temperatury powietrza. Rok 2019 był najcieplejszym rokiem od 1951 i prawdopodobnie najcieplejszym w okresie pomiarów instrumentalnych przynajmniej od roku 1850. Średnia roczna wartości temperatury powietrza w 2019 przekroczyła 10,0°C i wyniosła 10,2°C. Była ona o niemalże 2°C wyższa od normy wieloletniej (1981-2010). W roku 2020 temperatura była tylko nieznacznie niższa i wyniosła 9,9°C. Wszystkie lata z ostatniej dekady były cieplejsze niż średnia wieloletnia, przy czym aż 5 z nich można zaliczyć do ekstremalnie ciepłych, czyli takich, kiedy wartości średniej rocznej temperatury powietrza była wyższa od wartości o 5% prawdopodobieństwie przekroczenia. - czytamy w raporcie Instytutu Meteorologii.
