Decyzją zawierciańskiego sądu, 3 najbliższe miesiące spędzi w areszcie 27-letnia kierująca Peugeotem 206, która na początku czerwca w Mierzęcicach, na prostym odcinku drogi potrąciła jadącą poboczem 20-letnią rowerzystkę. Jak wykazało badanie krwi, kobieta w chwili wypadku znajdowała się pod wpływem amfetaminy.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 3 czerwca, po godzinie 21.00 przy ulicy Widokowej w miejscowości Mierzęcice. Jadąca samochodem osobowym marki Peugeot 206, 27-letnia mieszkanka powiatu będzińskiego, na prostym odcinku drogi, w trakcie manewru wyprzedzania potrąciła jadącą w tym samym kierunku rowerzystkę.
Kierująca jednośladem 20-letnia mieszkanka powiatu, w wyniku doznanych obrażeń zmarła na miejscu wypadku.
W chwili wypadku kierująca peugeotem została przebadana na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że kobieta jest trzeźwa, jednak do dalszych badań zabezpieczono od 27-latki próbkę krwi. To właśnie dokładne badanie zabezpieczonej krwi wykazało, że kierująca Peugeotem znajdowała się pod wpływem amfetaminy. Kobieta została zatrzymana i na wniosek Policji oraz prokuratury doprowadzona do sądu, który wydał postanowienie o jej tymczasowym aresztowaniu.
Dalszym losem 27-latki zajmie się sąd i prokurator. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc pod wpływem narkotyków grozi jej nawet 12 lat więzienia.