Pościg policyjny ulicami Bielska-Białej: funkcjonariusze użyli broni palnej. Zdarzenie zakończyło się wypadkiem i śmiercią uciekiniera.
Funkcjonariusze policji z Bielska-Białej chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę samochodu marki Ford w okolicy skrzyżowanie ul. Andersa i Partyznatów. Ten zaczął zachowywać się podejrzanie i zaczął uciekać. Policjanci rozpoczęli za nim pościg.
Pościg odbywał się po ulicach Bielska-Białej. Kierowca zjechał z alei gen. Andersa w ulicę Gruntową. Tam nawrócił i próbował przejechać policjanta, który oddał w jego kierunku strzały z broni palnej - Mówi zastępca oficera prasowego KMP w Bielsku-Białej asp. Ilona Michalczyk
Uciekinier wrócił na ul. gen. Andersa, gdzie zderzył się z trzema innymi pojazdami. Przybyli na miejsce policjanci zauważyli, iż ten ma liczne obrażenia.
Funkcjonariusze rozpoczęli akcję reanimacyjną. Po przybyciu pogotowia czynności przejęli ratownicy. Nie udało się uratować kierowcy - dodaje asp. Michalczyk.
Trwają badania okoliczności całego zajścia. Na miejscu obecny był prokurator. Kierowcą był 40-letni mężczyzna, który nie miał uprawnień do kierowania samochodem.