W wielu miasta województwa śląskiego trwa wojna z nielegalnymi składowiskami odpadów. Szkodzą one naturze i mogą zagrażać mieszkańcom.
W Rudzie Śląskiej działają fotopułapki na zwolenników zaśmiecania przyrody. Kilku takich "śmieciarzy" zostało złapanych na zdjęcia, o czym informuje wiceprezydent Rudy Śląskiej.
- Aż 8 sprawców zanieczyszczania miejsc publicznych udało się „złapać” w Rudzie Śląskiej w ubiegłym roku dzięki „fotopułapkom” - napisał Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
Jak dodaje, do podrzucania odpadów dochodzi najczęściej na terenie Halemby, Kochłowic i Bielszowic oraz w Wirku, Rudzie, Bykowinie i Czarnym Lesie. W wybranych miejscach straż miejska ustawiła fotopułapki, które uchwytują moment nielegalnego składowania odpadów.
- Uważam, że nie może być zgody ani żadnego pobłażania dla tego typu zachowań i powinniśmy je piętnować oraz karać. Dlatego jeśli ktoś jest świadkiem takich procederów, to proszę o zgłaszanie tego do Straży Miejskiej. To nie jest donosicielstwo – to jest troska o dobro środowiska i nas wszystkich. Jeżeli kogoś nie przekonuje ten argument, to pozostaje jeszcze argument finansowy – w ubiegłym roku na likwidację ponad 50 „dzikich” wysypisk wydaliśmy około 130 tys. zł - dodaje Mejer.