Wczoraj w godzinach wieczornych policja ruszyła w pościg za 24-letnim kierowcą z Katowic w Audi, który nie zatrzymał się do kontroli. Wcześniej policjanci dowiedzieli się, że w okolicach ulic Musioła i Podleskiej grupują się osoby w kominiarkach. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że mogły być powiązane z grupami kibicowskimi. Kierowca Audi podczas jazdy miał mieć przy sobie kominiarkę.
Czy pseudokibice szykowali się do ustawki? Policja nie potwierdza tej informacji. Donosi jedynie, że dostali zgłoszenie o tym, że w okolicach ul. Musioła i Podleskiej w samochodach grupują się ludzie w kominarkach. Wśród nich był 24-latek, który uciekał przed policją. W aucie było jeszcze dwóch lub trzech jego kolegów wg. informacji policjantów - pasażerowie uciekli z miejsca zdarzenia.
Mikołowska policja nie potwierdza, że ludzie w kominiarkach byli pseudokibicami. Być może chodzi o niedokończone sprawy pomiędzy grupami kibicowskimi? W tym samym rejonie w sobotę 21 grudnia doszło do potyczki kibiców Ruchu Chorzów, Górnika Zabrze i GKSu Katowice. To teren, na którym panują "Niebiescy".
Wtedy ustawkę kiboli udaremniła Policja, która przegoniła grupę ok. 100 osób.
[CZYTAJ TAKŻE: Przedświąteczna ustawka kiboli w Mikołowie]