Szymon Kastelik
22 października 2021
Polska nie otrzyma pieniędzy na odbudowę gospodarki po pandemii COVID-19? Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Głosowanie europarlamentarzystów poprzedziła dzień wcześniej debata nad wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał wyższość polskiego prawa nad unijnym. Na posiedzenie przyjechał sam premier Mateusz Morawiecki, który tłumaczył posłom Parlamentu Europejskiego stanowisko polskiego rządu. Kilkukrotnie podkreślił, że Polska nie zamierza wyjść z Unii Europejskiej, a także cytował wyroki z innych państw członkowskich, których najwyższe instytucje sądownicze miały podejmować podobne decyzje.
Jednak to nie pomogło i w czwartek Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. Polski i uznał, że polski Trybunał Konstytucyjny działa bezprawnie.
Za głosowało 502 eurodeputowanych, przeciw było 153, przy 16 wstrzymujących się od głosu. Posłowie podkreślili, że polski Trybunał Konstytucyjny nie ma mocy prawnej i niezależności oraz nie jest uprawniony do interpretacji polskiej Konstytucji.
Parlament Europejski na mocy rezolucji wzywa szefów państw członkowskich do zajęcia twardego stanowiska ws. Polski. Europarlament w ten sposób żąda uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego i zastosowanie środków tymczasowych przez TSUE, a przede wszystkim uruchomienia rozporządzenia o warunkowości wypłacania unijnych pieniędzy (na to wyraził zgodę premier Morawiecki przy ustalaniu unijnego budżetu). Nowe prawo ma pozwolić wstrzymanie wypłat pieniędzy dla Polski na rzecz Krajowego Planu Odbudowy po pandemii COVID-19.
PE domaga się również omówienie kryzysu praworządności w Polsce oraz zajęcie jasnego stanowiska i wydanie możliwie najbardziej kategorycznego wspólnego oświadczenia w tej sprawie, podpisanego przez szefów państw i rządów UE, podczas zbliżającego się szczytu w dniach 21–22 października 2021 r
Polski rząd nie będzie działał pod presją szantażu. W orzeczeniu TK nie ma zakwestionowania Traktatów. Jest tylko zakwestionowane prawo do takiej interpretacji polskiej Konstytucji, w wyniku której jeden sędzia może kwestionować status innego sędziego. Nie będziemy działać pod presją szantażu, jesteśmy gotowi na dialog. Nie zgadzamy się na ciągle poszerzający się zakres kompetencji, ale będziemy rozmawiać o tym, jak rozwiązać bieżące spory w porozumieniu i dialogu - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
O debacie i możliwych scenariuszach rozmawialiśmy zarówno z europosłem Prawa i Sprawiedliwości, jak i europosłem Nowej Lewicy:
