Policjanci zatrzymali tureckiego kierowcę, który jechał tirem ekspresówką w kierunku granicy z Czechami w Cieszynie. Był pijany - miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Został zatrzymany. Grozi mu teraz kara 2 lat więzienia – podała w środę bielska policja.
Rzecznik policjantów z Bielska-Białej asp. Ilona Michalczyk poinformowała, że mężczyzna został zatrzymany we wtorek wieczorem w Grodźcu. "Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na drogę S-52 w kierunku Cieszyna wjechał pojazd ciężarowy mercedes z naczepą, na tureckich numerach rejestracyjnych, którego kierujący prawdopodobnie jest nietrzeźwy. (…) Policjanci zatrzymali go do kontroli" – podała.
Za kierownicą mercedesa siedział 55-letni obywatel Turcji.
Wstępne badanie wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. Odmówił wykonania kolejnych badań. Kierującemu została pobrana krew, by ustalić dokładny poziom alkoholu. Pojazd trafił na policyjny parking”
Turecki kierowca został zatrzymany. Stracił już prawo jazdy. "Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Na szczęście nietrzeźwy został w porę wyeliminowany z ruchu. Dziękujemy zgłaszającym za obywatelską postawę" – powiedziała rzecznik bielskiej policji. (PAP)
Foto: Śląska policja