Szymon Kastelik
25 grudnia 2021
Powoli zbliżamy się do 100 tysięcy ofiar pandemii COVID-19 w naszym kraju. To jakby przez dwa lata wymarło miasto wojewódzkie lub średniej wielkości miasto na prawach powiatu.
To są smutne święta z dwóch powodów. Tysiące Polaków tuż przed Bożym Narodzeniem straciło swoich ukochanych bliskich. Ponadto 339 489 osób przebywa w tym momencie (25 grudnia) na kwarantannie i nie może spędzić świąt w rodzinnym gronie.
W Boże Narodzenie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 10 788 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce, czyli tyle z prawie 60 tysięcy wykonanych testów miało wynik pozytywny. W sumie od początku epidemii w Polsce (czyli 4 marca 2020 roku) w Polsce potwierdzono 4 043 585 przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2.
Na ten moment w pełni zaszczepionych w Polsce osób jest 20 922 391 (przyjęło dwie dawki lub jedną J&J). Aktualnie trwa akcja podawania dawek przypominających.
Niestety czwarta fala epidemii COVID-19 nie ustępuje. Zbiera swoje śmiertelne żniwo. Tylko w tym tygodniu świątecznym ( dane z okresu od 20 do 25 grudnia 2021) zmarło w Polsce aż 2823 osób chorych na COVID-19. W wigilię Ministerstwo Zdrowia przekazało, że 73% wszystkich zaraportowanych zgonów tego dnia to osoby niezaszczepione.
2823 osób to może być cała gmina wiejska lub w niektórych regionach Polski miejsko-wiejska. Oznacza to tyle, że tylko przez ostatni tydzień z powodu COVID-19 wymarła jedna gmina. Od początku, czyli 4 marca 2020, w Polsce zmarło 94 311 chorych na COVID-19. To jakby przez niecałe dwa lata zniknęły dwa takie miasta jak Świętochłowice lub prawie dwa razy Piekary Śląskie.
