Nowe piękne życie bytomskich budynków

Csm IMG 0474 01 7fae75c13e

Redakcja

13 listopada 2020

Bytom może poszczycić się urokliwymi budowlami z niezwykłą historią. Klasyczne kamienice, industrialne i pałacowe zabudowania stanowią o historii miasta i regionu. Na niektórych z nich czas odcisnął swoje piętno, ale wyjątkowe miejsca otrzymały nowe piękne życie.

Budynki, które w przeszłości należały do kopalń, są poddawane rewitalizacji. Dobrym przykładem zmian jest teren po KWK Rozbark. Kopalnia zakończyła działalność w 2004 roku, a po dekadzie to miejsce ponownie odżyło.

Taniec zamiast zjazdu

W przeszłości w budynku cechowni górnicy odbierali wypłaty, przygotowywali się do zjazdów i uczestniczyli w zbiórkach, a obecnie tętni w tym miejscu życie kulturalne, jak również czasami sportowe. Zamiast hałasu maszyn, słychać piękne utwory muzyczne. Od ponad sześciu lat działa tutaj Teatr Tańca i Ruchu Rozbark, który kontynuuje tradycje Śląskiego Teatru Tańca. Przebudowa cechowni trwała trzy lata i kosztowała blisko 18 milionów złotych. Budynek wraz z zapleczem wyglądają imponująco. To nie koniec pozytywnych zmian na terenie dawnej kopalni. W budynkach kotłowni, maszynowni i transformatorni trwa kolejna inwestycja. Powstaje Centrum Sportów Siłowych i Wspinaczkowych. Obiekty przechodzą kompleksowy remont, a finalnie znajdzie się baza na szkolenia, noclegi oraz miejsce dla amatorów wspinaczki. Budynek kotłowni od strony ulicy Chorzowskiej będzie podświetlony, zaś na jednej z jego ścian zewnętrznych powstanie dodatkowa ścianka wspinaczkowa – pierwsza tego typu w Polsce.

Mistrzowie architektury

Swoje miejsce w Bytomiu znaleźli wybitni architekci z Medusa Group. Siedziba firmy znajduje się przy ul. Józefczaka 35, na terenie byłego magazynu, wybudowanego na początku XX wieku. Z pozoru zwykły budynek z cegły jest miejscem, w którym powstają wybitne projekty architektoniczne. Pracownia Medusa Group to uznana marka w Polsce, jak i na świecie. Firma może pochwalić się projektami Bramy Miasta w Łodzi, wnętrza zabytkowej Hali Koszyki w Warszawie oraz licznymi pracami w regionie. Niewątpliwie pomysłowości sprzyja przestrzeń, w której działa pracownia. Budynek byłego magazynu to miejsce, w którym widoczna jest symbioza przeszłości z nowoczesnością. Idealnie opisuje współczesny charakter naszego regionu. To dowód na to, że ponad stuletnie miejsce może stać się „świątynią” dla nowoczesnych rozwiązań.

Przywracają blask pałacowi

W przeszłości ozdobą Bytomia był Pałac Tiele-Wincklerów. Wybudowany został w stylu klasycystycznym, a później przebudowany na angielski styl Tudorów. Przy rozbudowie pałacu duży udział miał Hubert von Tiele-Winckler, szlachcic, właściciel dóbr na Górnym Śląsku. Czas nie był jednak łaskawy dla tego wyjątkowego obiektu w Miechowicach, ale podjęto starania, aby chociaż w części przywrócić blask pałacowi. Współcześnie możemy podziwiać oficynę perły architektury. Dzięki rewitalizacji zabytku, której podjął się Urząd Miejski w Bytomiu, wykorzystując także środki pozyskane z Unii Europejskiej, odnowiono między innymi mury zewnętrzne oficyny oraz dach. Odtworzono również zdobienia i wnętrza, tak by odwzorowywały pierwotny styl pałacu. Za sprawą przeprowadzonych prac odkryto pozostałości po kaplicy i krypcie. W pałacu organizowane będą imprezy kulturalne i historyczne.

Symbol Powstań Śląskich i patriotyzmu

Pod koniec XIX wieku przy dzisiejszej ulicy Korfantego wybudowano restaurację. W 1910 roku budynek przejął Marcin Wolski. Tak zaczęła się historia Domu Polskiego, znanego bytomianom jako „Ul”. Podczas I Wojny Światowej, Powstań Śląskich oraz okresu międzywojennego „Ul” był symbolem miłości i tęsknoty bytomian do Polski. Od chwili wykupienia kompleksu przez Wolskiego, rozpoczęły tutaj swoją działalność organizację propolskie, w tym Towarzystwo Sportowe Sokół, które na terenie ówczesnych ziem polskich organizowało rodaków w klubach sportowych. To właśnie Sokół był jednym z popularyzatorów m.in. piłki nożnej i lekkoatletyki w odrodzonym kraju. W „Ulu” swoje przysięgi składali Powstańcy Śląscy. Był to też ośrodek organizacji społeczno-kulturowych. Po drugiej wojnie światowej ówczesne władze dążyły do rozbiórki Domu Polskiego, na szczęście nie doszło do realizacji tych planów. W tym roku zakończyła się renowacja obiektu, w którym swoje miejsce znalazł Hufiec ZHP Bytom. W trakcie rewitalizacji między innymi odnowiono strop i wzmocniono mury. Inwestycję wyceniono na blisko 1,5 miliona złotych. To naprawdę niewiele, biorąc pod uwagę wartość historyczną „Ula” i jego symbolikę.

Kamienica jako azyl

W Bytomiu w ramach Gminnego Programu Rewitalizacyjnego trwa także szeroko zakrojona akcja odnowy zabytkowych kamienic. Miasto, spółdzielnie mieszkaniowe i podmioty prywatne wspólnie działają, aby nadać nowy blask wyjątkowym budowlom. Aktualnie prace są prowadzone w budynkach mieszkalnych przy ul. Mickiewicza, Głębokiej, Matejki, Katowickiej, Rostka, Katowickiej, Korfantego, Matejki, Staromiejskiej, Żeromskiego, Witczaka, Kochanowskiego oraz Miętkiewicza.

W kamienicy przy ul. Józefczaka 14 dokonano kompleksowego remontu całego budynku. Powstały tutaj tak zwane mieszkania chronione - lokale zaadaptowane i przygotowane dla osób borykających się z problemami ze zdrowiem psychicznym. - W dążeniach do deinstytucjonalizacji opieki nad osobami z niepełnosprawnością, takie miejsca, jak to, są niezwykle ważne i potrzebne. Dla wielu z nich jest to szansa na powrót do życia społecznego i większą samodzielność. Trzymam kciuki i życzę powodzenia wszystkim mieszkańcom i kadrze, która będzie ich wspierać mówił podczas oficjalnego otwarcia prezydent Bytomia Mariusz Wołosz. W październiku władze Bytomia uroczyście wręczyły klucze pierwszym mieszkańcom. W kamienicy odnowiono elewacje oraz klatki schodowe. Wyremontowane mieszkania zostały także zaopatrzone w ogrzewanie podłogowe. Przy ulicy Józefczaka swoje miejsce mają podopieczni Domu Pomocy Społecznej dla Dorosłych w Bytomiu.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

11 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 1.3µg/m3 PM2.5: 1.0µg/m3