Zdecydowaliśmy, że każdy lekarz będzie mógł kierować pacjenta z pozytywnym wynikiem na koronawirusa, ale bez objawów na izolację domową – poinformował w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.
W czwartek w siedzibie Ministerstwa Zdrowia odbyło się spotkanie kierownictwa resortu z lekarzami rodzinnymi. Po spotkaniu, podczas konferencji prasowej szef MZ mówił, że najważniejszym zagadnieniem poruszanym podczas spotkania było to, co będzie się działo z pacjentem z pozytywnym wynikiem na obecność koronawirusa.
Przypomniał, że na początku jesienna strategia walki z epidemią zakładała, że pacjent z dodatnim wynikiem na koronawirusa będzie szedł do szpitala zakaźnego i tam będzie oceniane, czy jest to przypadek poważny, czy nie.
"Wtedy widzieliśmy ogromną rolę lekarzy zakaźników. Niestety zmieniła się sytuacja, mamy więcej zachorowań, a lekarzy zakaźników mamy zaledwie kilkuset"
"Dlatego razem, dyskutując o tym, jak rozwiązać ten problem, razem ze środowiskiem lekarzy rodzinnych zdecydowaliśmy się na taką ścieżkę pacjenta, który z pozytywnym wynikiem, a przy braku objawów, żeby ci pacjenci mogli być skierowani na izolację domową, oczywiście pod pełną opieką lekarza. Będzie miał takie uprawnienia i prawo każdy lekarz, także lekarz POZ, również specjalista, ale także lekarze, którzy są w szpitalach powiatowych na pierwszym poziomie sieci COVID-owej"
foto: FB Ministerstwo Zdrowia